W Zębie mówią, że mieszkańców wsi można podzielić na trzy kategorie. Tych , którzy występowali w zespole Zbójnicek, tych, którzy właśnie w nim występują i tych, którzy będą w nim występować.
Zespól regionalny Zbójnicek w tym roku obchodzi 60. lecie swojego istnienia. Mówi Teresa Karpiel:
Radio Alex: 60 lat to jest dużo. Na czym polega fenomen tego zespołu? Bo to jednak kolejne epoki mijały, zmieniały się władze. Na pewno nie było łatwo utrzymać taki zespół. Jak pani myśli, na czym jego fenomen polega?
Teresa Karpiel: Ja myślę, że największym atutem jest to, że ci ludzie potrafią trzymać się razem. My tworzymy jedną wielką rodzinę. Nie ma podziałów. Wiadomo, że różne sytuacje mają miejsce, ale jednak cały czas wraca się do tego, że ten zespół musi być, musi się trzymać razem i to jest dla nas najważniejsze. Dlatego myślę, że odnosi sukces i przetrwał tyle lat.
Radio Alex: Od ilu lat pani tańczyła w zespole?
Teresa Karpiel: Obecnie mam 45 lat, jak miałam 10 lat dołączyłam do grupy zespołu Zbójnicek i jestem w nim do dzisiaj.
Radio Alex: Jak to się stało? Dlaczego pani zaczęła tańczyć i śpiewać?
Teresa Karpiel: Mieliśmy tradycje rodzinne związane z folklorem i wszyscy w domu śpiewali i tańczyli. Więc tak zaczęła się moja przygoda z zespołem, dzięki siostrze i dziadkowi. Siostra jest szefową zespołu Zbójnicek w obecnym momencie, także nie ma innego wyjścia. Wszyscy jesteśmy w zespole.
Z Teresą Karpiel, która od 35 lat jest związana z Zespołem Regionalnym Zbójniczek rozmawiała Beata Denis-Jastrzębska. Jubileuszowa gala odbyła się w sobotę (3.11) w Kinie Sokół w Zakopanem.
Czytaj także: