Zmieniacie plany w czasie górskiej wycieczki, koniecznie powiadomcie najbliższych - apeluje Horská záchranná služba, odpowiednik TOPR na Słowacji. W niedzielą rano ratownicy rozpoczęli poszukiwania turysty, który zmienił plany i nie udało mu się powiadomić o tym żony.
W niedzielę (22.12) rano Słowaccy ratownicy ruszyli na poszukiwanie turysty, który nie wrócił z dwudniowej wycieczki granią Niskich Tatr. 41-latek wyruszył w góry w piątek. Miał się przespać w jednym ze schronisk w Niskich Tatrach, a w sobotę kontynuować wycieczkę i w tym samym dniu wrócić do domu. Żona przez całą sobotę nie miała z nim kontaktu, a gdy nie wrócił na noc, zawiadomiła służby ratownicze.
Na poszukiwania ruszyła policja i HZS. Użyto między innymi dronów
W pogotowie został postawiony oddział zajmujący się przypadkami hipotermii. Ratownikom nie udało się skontaktować ze schroniskiem. Zlokalizowano telefon turysty, których ciągle znajdował się w górach. Po dwóch godzinach poszukiwać mężczyźnie udało się dodzwonić do żony i odpowiedzieć na sms służb. Okazało się, że przedłużył swój pobyt w górach. Noc z soboty na niedzielę przespał w schronisku i rano ruszył w dalszą drogę.
Czytaj także: