Anna Tybor wyruszyła w Himalaje
Pomimo, że wszystkie ekipy powoli opuszczają bazę po ponad miesiącu ekstremalnych warunków pod Nanga Parbat, my zostajemy
– pisze w mediach społecznościowych Anna Tybor i wyjaśnia decyzję:
Prognozy wskazują na poprawę pogody od weekendu, z możliwością okna pogodowego przez kilka dni. Pogoda w tych najwyższych górach świata jest nieprzewidywalna, także trzymajcie kciuki, żeby prognoza się sprawdziła. My regenerujemy siły i przygotowujemy się do ataku szczytowego.
Zakopianka w ramach projektu „Dream Line 2024” próbuje zdobyć Nanga Parbat (8126 m.n.p.m) bez wspomagania tlenem z butli, a potem, jako pierwsza kobieta w historii, zjechać na nartach z wierzchołka.
Pierwszym celem wyprawy była Dhaulagiri (8167m.n.p.m), jednak z powodu złej pogody wejście i zjazd z Białej Góry nie doszły do skutku.
Czytaj także: