Atak zimy na Słowacji. Tam także 4 stopień zagrożenia lawinowego
W sobotę (4.02) na autostradzie D1 Poprad- Koszyce doszło do karambolu, w którym udział wzięło aż 30 pojazdów. Służby pracują nad udrożnieniem dróg, ale zalecają również, przynajmniej na razie, zaniechanie wszelkich podróży.

Szacowany czas czytania: 01:12
Atak zimy na Słowacji
W Tatrach spadło od metra do 1,5 metra śniegu. Ogłoszono, tak jak po polskiej stronie, 4 stopień zagrożenia lawinowego. Mimo to nie brakuje turystów, którzy udali się w góry. Na Słowacji na razie nie zamknięto szlaków turystycznych znajdujących się na terenie TANAPU. Mimo to władze TANAPU odradzają wszelkich wyjść w góry ponieważ zagrażają one życiu.
Od piątku na całej Słowacji intensywnie pada śnieg
– mówi Peter Dzurilla z zarządu TANAP, to słowacki odpowiednik Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Peter Dzurilla: Z tego powodu po prostu zostały zablokowane drogi nie tylko do Polski, ale także autostrady, na odcinku D1 doszło do wypadku aż 30 samochodów. Oczywiście te drogi do Polski próbują udrożnić, by można było dostać się do Polski, ale tam sytuacja wygląda tak, że nawet policja i straż poleca, jeśli nie ma potrzeby, nie należy wychodzić. Sytuacja jest taka, że można nie dotrzeć do celu. W górach spadło ponad 100- 150 cm śniegu, w Tatrach obowiązuje 4 stopień zagrożenia lawinowego. Ale zdarzają się mimo to turyści, którzy wychodzą w góry. Nie łamią żadnych przepisów, bo u nas nie zamknięcia szlaków, ale nie są polecane wycieczki. To jest zagrożenie życia.
Najbliższe prognozy przewidują spadek temperatury do – 20 stopni Celsjusza.
Czytaj także: