Biały miś z Krupówek w tandetnym, nie zawsze czystym przebraniu, nagabuje turystów
To on stał się bohaterem filmiku nakręconego przez zakopiańską aktorkę. Film wywołał burzę w internecie. Posypały się komentarze ganiące góralską pazerność.
Ten przebieraniec nie jest stąd
– mówią górale handlujący na straganach wzdłuż Krupówek.
Inni, obcy mogą robić cuda i nikt na to nic złego nie powie. Myślę, że to wina miasta. Jakiś przykaz powinien być, żeby był porządek. Tym bardziej, że zbierali za to dutki. Dużo się ich kręci. Jest taki zespół cygański i on podchodzi pod góralski, że to niby górale grają. Wszyscy biją brawo. To jest podszywanie się pod nas, pod nasz folklor.
A wszystko zaczęło się od filmiku na Instagramie…
Wyświetl ten post na Instagramie
Jedyny certyfikowany Biały Miś z Krupówek
Konsekwencje przebierańca ze Śląska ponosi, jedyny certyfikowany Biały Miś, kontynuator ponad stuletniej tradycji, w którego rolę wciela się góral z krwi i kości Marek Zawadzki.
Marek Zawadzki: Trochę to przykre dla mnie. Jestem prawdziwym góralem. Aż mi głos drży, że taką opinię zrobili o nas góralach, o Zakopanem. Taki Misiek myśli, że Krupówki są jego, a to wszystko idzie na moje konto. Ja kontynuuję 100-letnie istnienie Misia w Zakopanem, do tego trzeba mieć klasę, żeby pokazać się ludziom. Byłem osobiście u burmistrza. On się zgodził, żebym reprezentował naszą góralszczyznę i kontynuował tradycję 100-letnią zakopiańskiego Misia. Do tej pracy trzeba mieć klasę i trochę się znać na górach, na Zakopanem, coś umieć powiedzieć, zaśpiewać. Do tego trzeba się urodzić.
Radio Alex: Jak wygląda Twoja praca? Jak ty to robisz?
Marek Zawadzki: Żona mnie przygotowuje, zawozi mnie na Krupówki, siadam na krześle, nikogo nie zagaduję. Kto chce sobie ze mną zrobić zdjęcie, to pyta za ile, ja odpowiadam i robi sobie zdjęcie. Dzieci chore, niepełnosprawne robią sobie zdjęcie za darmo.
Niefortunny mężczyzna, który w różnych kostiumach nagabuje przechodniów do zrobienia sobie z nim zdjęcia nie ma pozwolenia na prowadzenie takiej działalności i właśnie został ukarany mandatem przez straż miejską. Dziś nie znaleźliśmy go na Krupówkach. Ze sprzedawcą z Krupówek i Markiem Zawadzkim, zakopiańskim białym misiem rozmawiała Beata Denis-Jastrzębska.
Biały Miś z Krupówek. Posłuchaj całej rozmowy z Markiem Zawadzkim
Czytaj także: