Budowa na Zakopiańskiej w Rabce: mieszkańcy ulicy Zakopiańskiej w Rabce od miesięcy skarżą się na uciążliwości związane z modernizacją linii kolejowej
Wczoraj w czasie potężnej ulewy woda i zgromadzany materiał budowlany omalże nie pozalewała domów. Interweniowała straż pożarna. Uciążliwy jest również wprowadzony tam ruch wahadłowy.
Leszek Świder: Ruch wahadłowy tam skończy się w ciągu tygodnia. Natomiast co do czyszczenia i sprzątania, to firma to robi na bieżąco. Tylko, że niestety jest to plac budowy i tak naprawdę plac budowy mamy na terenie całej gminy, całego miasta. I to powoduje między innymi też te uciążliwości, których doświadczają nasi mieszkańcy.
Pod koniec sierpnia planowane jest spotkanie mieszkańców i władz Rabki z przedstawicielami PKP i wykonawcą prac
Ich zakres jest bardzo szeroki dotyczy nie tylko linii kolejowej, ale również przebudowy samej ulicy, a nawet możliwości budowy kanalizacji.
Leszek Świder: To tam są budowane dwa duże ronda. Tam jest budowane skrzyżowanie kolejowo-drogowe. Jest wykonywany pewien odcinek całkowicie nowej drogi plus chodniki, pochylnia do przejazdu pod tory. Natomiast mieszkańcy oczekują jeszcze, żeby zrobić przejście podziemne, które również tam zostało zaprojektowane i że wykonamy kanalizację w części Zarytego, czyli tam gdzie mamy oczyszczalnie ścieków, a nie mamy kanalizacji. Natomiast na dzień dzisiejszy mamy wskazane przez kolej trzy przejścia, gdzie będzie można wykonać to przejście. I jesteśmy na etapie takim, że zostaną one wykonane – mam nadzieję – w najbliższym czasie za zgodą PKP.
Z Leszkiem Świdrem Burmistrzem Rabki-Zdroju rozmawiała Beata Denis-Jastrzębska.
Czytaj także: