Jak tegoroczne ferie zimowe ocenia branża turystyczna?
Mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej:
Karol Wagner: Mimo tego, że śnieg zniknął, to trzecia tercja okazała się zupełnie przyzwoita. Trafiliśmy na Walentynki i one prawdopodobnie ściągnęły tę część gości, która nawet nie narty, nie Zakopane, nie ceny, tylko po prostu miłości. A ta miłość Zakopanem prawdopodobnie wybrzmiewa lepszym echem, nawet jak nie ma śniegu. Bezwzględnie, jeśli mieliśmy nomenklaturę tercyjną na te trzy etapy, sparing partner partnerskiego z naciskiem na partnerskiego meczu z gośćmi, cztery z sześciu tygodni wygrane, dwa przegrane albo nie przegrane, tylko nie tak, jak moglibyśmy ich oczekiwać. Czyli generalnie wyszliśmy na ocenę dobrą.
A jakie zdanie na temat tegorocznych ferii ma Stanisław Łukaszczyk-Siajba, jeden ze sprzedawców pamiątek na Krupówkach?
Stanisław Łukaszczyk-Siajba: Ja myślę, że udane. Nie wolno narzekać. Tym bardziej, że takie ferie, jakich jeszcze nie było – bez śniegu, a teraz był taki bardziej kiepski w tym sensie, że albo już mają wszystkiego dość albo po prostu mniej pieniędzy. Nie wiem jak to ocenić. Przed tym jak była Warszawa i województwo pomorskie to był większy ruch to i w kasie było więcej.
Czytaj także: