Radio Alex 105.2 FM Zakopane

Dwa długie weekendy w listopadzie. Na Podhalu będą goście?

Przed nami dwa długie listopadowe weekendy. Nasz reporter dopytywał, czy turyści są zainteresowani ich spędzeniem pod Tatrami.

Mówi Karol Wagner:

Radio Alex: Zazwyczaj to nie był taki zbyt oblegany długi weekend, bo to już nie ta pogoda, nie ta temperatura.

Karol Wagner: Kiedyś tak było, a teraz mamy nie tylko długi weekend w listopadzie, a dwa długie weekendy w listopadzie, bo mamy radykalny odwrót dużej części naszego społeczeństwa zetki plus w dół od tradycji naszej chrześcijańskiej, celebrowania 1 listopada do tradycji pogańskiej celebrowania owego samego święta. I wiele z naszych obiektów proponuje przecież pakiety z Halloween i z różnymi innymi rzeczami. I faktycznie nie można powiedzieć, że to będzie obłożenie jakieś znacząco spektakularne, ale myślę, że średnie dla regionu między 30 a 40 na pewno się wydarzy. I potem po półtora tygodnia drugi długi weekend, w którym na pewno przekroczymy 70% obłożenia średnio dla Podhala.

Radio Alex: Czyli już nie będzie takiego okresu, kiedy hotelarze będą mogli odpocząć, zrobić remonty, przeglądy?

Karol Wagner: Niektórzy z nas hotelarzy mają takie martwe sezony i mogliby je poświęcić na remonty, ale ich nie poświęcają na to, dlatego mają te martwe okresy.

jesień na Podhalu

W długi weekend z 11 listopada branża turystyczna szykuje się na zapełnienie miejsc nawet w 70 procentach. Nie sposób się oprzeć magii Tatr?

Karol Wagner: Właściwie nie doświadczamy czasu, który można by nazwać martwym. Mamy fluktuacje sezonu. Mamy oczywiście rozdawanie kart trochę przez pogodę, mamy niespodziewane czasem wzrosty wskaźnika pobytowego, ale nie doświadczamy czegoś, co można by nazwać absolutnym zastojem sprzedażowym.

Radio Alex: Wiadomo, z czego to wynika?

Karol Wagner: Wynika to z jednej strony z edukacji ekonomicznej społeczeństwa polskiego, które wraca do nas jako do stolicy, nie odważę się powiedzieć sportów zimowych, ale do stolicy semantycznej wypoczynku w Polsce, w czasie, kiedy te ceny u nas spadają. Wynika to ze świadomości, ale równocześnie ze świadomości ekonomicznej, ale równocześnie ze świadomości estetycznej. Dlatego, że Podhale jesienią jest najpiękniejsze, jakie sobie możemy wyobrazić. Połączenie złoto brązowych odcieni z płasko świecącym słońcem i ciągle zielonych naszych smreków jest niemożliwe do doświadczenia w innych regionach Polski, a do tego dochodzą jeszcze zmrożone szczyty wysokogórskie. Także melanż tych wszystkich tonacji i barw jesienią doświadczany jest intensywniej. I wielu z naszych rodaków o tym doskonale.

Z Karolem Wagnerem z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej rozmawiał nasz reporter Maciej Pałahicki.

Czytaj także: