Dzikie zwierzęta w mieście. Nie dokarmiajmy ich, nie zbliżajmy się. Urzędnicy przypominają
Wraz z nadejściem wiosny w centrum Zakopanego znów pojawiły się dzikie zwierzęta. Ich bezpieczeństwo, ale i bezpieczeństwo mieszkańców i turystów zależy od nas samych.

Szacowany czas czytania: 01:07
Dzikie zwierzęta w mieście – miasto

Urzędnicy stawiają tabliczki z ostrzeżeniami i kładą nacisk na edukację. Z Janem Szchwenkiem, naczelnikiem Wydziału Środowiska w zakopiańskim urzędzie miasta rozmawiała Beata Denis-Jastrzębska.
Jan Szchwenk: Należy sobie zadać pytanie skąd wziął się problem dzikich zwierząt w mieście? W naszej ocenie na to złożyły się trzy zasadnicze przyczyny. Po pierwsze jest to brak naturalnych drapieżników w ekosystemach. Drugi czynnik to jest instynkt przetrwania zwierząt, który sprowadza je do miast ze względu na łatwo dostępny pokarm. Tu mówimy o śmietnikach miejskich, o śmietnikach na prywatnych nieruchomościach. O turystach, mieszkańcach, którzy nieświadomie, nie znając języka, dokarmiają te zwierzęta.
Radio Alex: Czy miasto już zadbało o to, żeby miejskie kosze na śmieci pozostawały zamknięte?
Jan Szchwenk: Tak, to jest sukcesywna wymiana koszy ulicznych z tradycyjnych, otwartych koszy na kosze z zadaszeniem lub z klapą, co ma uniemożliwić zwierzętom na swobodne dokarmianie się.
Czytaj także:
- Dzikie zwierzęta w Zakopanem: „To ludzie stworzyli ten problem„
- Pieniński Park Narodowy apeluje: nie dokarmiajcie jelonka, który pojawia się w okolicy Czorsztyna