Przedstawiciele Stowarzyszenia Pracowni na rzecz Wszystkich Istot chcą stworzenia na Nosalu strefy ochrony ostoi sokoła wędrownego. W ten sposób zamierzają zablokować planowaną odbudowę istniejącej tutaj przed laty trasy narciarskiej. Ekolodzy twierdzą, że ta inwestycja pozbawi Tatry jednej z pięciu par orła wędrownego, który gniazduje m.in. na Nosalu.
Ekolodzy chcą utworzenia na Nosalu strefy ochrony sokoła wędrownego
Aktywiści w kwietniu tego roku złożyli skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie na bezczynność dyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego w sprawie rozpatrzenia ich wniosku dotyczącego utworzenia takiej strefy.
Co na to TPN?
Szymon Ziobrowski: TPN zwrócił się o wykładnię na temat dodatkowych stref ochronnych do Ministerstwa Klimatu i Środowiska. I takie wyjaśnienie złożyliśmy pod koniec kwietnia do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Ja tylko przypomnę, że na Nosalu obowiązują reżimy ochronne wynikające z obecności Parku Narodowego i obszaru Natura 2000, wobec czego nie ma obowiązku tworzenia stref ochronnych dla poszczególnych gatunków. Żeby wyobrazić sobie tworzenie takich stref, bo przecież nie dotyczy to tylko i wyłącznie sokoła, tylko wilka, niedźwiedzia i wielu gatunków ptaków, to na pewno trzeba by było zamknąć wiele szlaków turystycznych. Trzeba by było na pewno zamknąć szlak na Nosal oraz drogę prowadzącą do Kuźnic
– tłumaczył Szymon Ziobrowski, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego. A do tej sprawy w Radiu Alex będziemy wracać.
Czytaj także: