Ferie zimowe okiem Tatrzańskiej Izby Gospodarczej: „Zobaczymy gdy kurz opadnie”
Pierwszy i ostatni tydzień ferii był najmniej korzystny dla branży turystycznej. Żeby przyciągnąć gości niektórzy hotelarze obniżali ceny, nawet poniżej progu opłacalności. Nieco zawiedli nas turyści z województwa śląskiego i małopolskiego. Ci ostatni wybierali, krótkie, nawet jednodniowe pobyty.

Szacowany czas czytania: 01:19
Tatrzańska Izba Gospodarcza podsumowuje ferie zimowe
Według opinii Karola Wagnera z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej najwięcej w ostatnim, sześciotygodniowym okresie zarobili właściciele wyciągów, tylko tam można było korzystać ze śniegu. Czy w poniedziałek Krupówki opustoszeją? Branża hotelarska liczy, jak co roku o tej porze na klientów firmowych, którzy wybierają Zakopane na pobyty konferencyjne i integracyjne.
Karol Wagner: Jakie tak naprawdę były te ferie, to dowiemy się za parę dni, jak kurz po tych feriach opadnie, a kurz opadnie u różnych naszych gospodarzy, w różny sposób. Niektórym braknie środków na to, żeby spłacić swoje zobowiązania zaciągnięte w czasie ferii, mamy takich przedsiębiorców na Podhalu, dla których jedynym wyznacznikiem sukcesu danego okresu turystycznego jest ilość gotówki w kieszeni, a ta ilość gotówki w kieszeni, mimo że ona jest, parking pod obiektem był pełny i w oknach się świeciło, niekoniecznie satysfakcjonuje wszystkich wierzycieli z danego okresu. Mówię wprost: ceny, które musiały spadać, dopasowując je do popytu, mogły wśród niektórych nieświadomych przedsiębiorców wywołać efekt sprzedawania poniżej kosztów. I było to bardzo czytelne.
Posłuchaj całej rozmowy:
Z Karolem Wagnerem z TIG rozmawiała reporterka Radia Alex Beata Denis- Jastrzębska.
Czytaj także: