Radio Alex 105.2 FM Zakopane

GDDKiA: Zakopianka w piątek otwarta

 

Kierowcy wracający z Podhala dostaną prezent na koniec wakacji. Zakopianka otwarta od piątku

Od piątku otwarta zostanie nowa, dwujezdniowa droga krajowa nr 47 między Nowym Targiem, a Rdzawką:

Dariusz Klimczak: Z odpowiednim wyprzedzeniem poprosiliśmy Generalną Dyrekcję o kontakt z wykonawcą, żeby tak przyśpieszyć te prace, zintensyfikować, żeby móc dać możliwość szybszego przejazdu wszystkim turystom, osobom, które przemieszczają się między Nowym Targiem, Zakopanem, Krakowem. I udało się. Od piątku będzie możliwość ruchu na nowym, kilkunastokilometrowym odcinku drogi między Nowym Targiem a Rdzawką. Oczywiście jeden z węzłów jeszcze wymaga dodatkowych prac. Natomiast wiemy doskonale, że ruch jest możliwy z niektórymi małymi ograniczeniami, ale to będzie bardzo duże ułatwienie upłynnienie ruchu i na pewno nie będzie tak ogromnych korków, jakie były w poszczególnych minionych weekendach

– mówi minister infrastruktury, Dariusz Klimczak.

Kierowcy jadący od strony Tatr i Pienin na nową trasę będą mogli wjechać na dwóch węzłach – Nowy Targ Zachód (skrzyżowanie z ul. Ludźmierską, DW957) i Nowy Targ Południe (skrzyżowanie z ul. Krakowską). Jednocześnie zamknięty zostanie problematyczny przejazd ze światłami prowadzącym przez Klikuszową:

Dariusz Klimczak: To będzie pełna funkcjonalność, oprócz jednego węzła w Klikuszowej. Będzie można w swobodny sposób poruszać się między Rdzawką a Nowym Targiem. Oczywiście jeszcze kilka innych prac wykonawczych, natomiast to będzie rewolucja, jeżeli chodzi o powroty z Zakopanego. Będzie naprawdę już można w miarę płynnie jechać, bo wiemy, że ten ruch na koniec wakacji jest ogromny. Natomiast na pewno nie będzie takich korków, jakie były dotychczas

– dodawał szef resortu infrastruktury.

Starą zakopianką już nie pojedziemy/ fot. gov.pl/web/gddkia-krakow/

Co ważne – ruch wciąż będzie odbywał się po placu budowy. A to oznacza pewne ograniczenia:

Maciej Ostrowski: Technologicznie, to proszę pamiętać, że to wpuszczenie ruchu po placu budowy, formalnie. Natomiast to jest wszystko bezpieczne, zgodne, bo obiekty mostowe są po przeglądach, więc jest wszystko ok. Natomiast żeby wykonawca mógł spiąć węzeł w Klikuszowej i wybudować węzeł w Klikuszowej, musi przerzucił ruch na nowy odcinek i oddanie całej drogi do użytku Rdzawka – Nowy Targ według umowy jest koniec października i tego się trzymamy. Może się okazać, że z powodu warunków atmosferycznych, pogodowych będzie przesunięcie w czasie. To zakładamy ze spokojem do końca roku finisz tej budowy, czyli oddanie do użytkowania w całości.

Wciąż problemem pozostaje ostatni z odcinków Zakopianki. Czy korki nie przeniosą się za Nowy Targ?

Maciej Ostrowski: Nikt nie wie, na ile. Nie mamy takich badań. To jest takie troszeczkę wróżenie z fusów, co byśmy mogli powiedzieć? Ostatnio byłem tam z panią poseł w Nowym Targu, rozmawialiśmy na temat obwodnicy Nowego Targu, bo też są różne rozbieżności. A trzeba pamiętać, że ta obwodnica nowatorska jest bardzo ważna, bo ona wychwytuje ten zjazd z tego węzła i przenosi właśnie tam w stronę Waksmundu, Ostrowsko. I ona też rozładowuje ruch, patrząc na Jurgów. Ale też są tam kontrowersje w sprawie tej obwodnicy i też nie wiadomo, czy nie będzie mógł zrobić następnej analizy, jeżeli chodzi o decyzję środowiskową.

Mieszkańcy sobie też będą musieli odpowiedzieć, zwłaszcza w Nowym Targu i Rada Miasta w Nowym Targu, w jakim kierunku ta obwodnica i gdzie ona ma być ustawiona? Bo obwodnica dużo rozładuje, bo sam węzeł – zacznie się tam korek, bo wszyscy się zbijamy i co dalej? Co dalej? Zrobimy spotkanie w następnym tygodniu z wójtem Białego Dunajca. Będzie spotkanie tak samo Szaflarami, z Poroninem, bo na ten temat trzeba rozmawiać. Wiadomo tam ekspresówka nie pójdzie. Tam możemy rozszerzać drogę.

Pan Marszałek Marek Nawara mówił o tym, że my musimy dywersyfikować ten ruch w stronę gór i skierować w różne kierunki. Nie może być tylko Zakopane, tylko musimy pokazać kto jest Muszyna, Szczawnica, Krynica – różne możliwości. Natomiast jeżeli chodzi o drogę, nie umiemy powiedzieć, jakie będą korki

– mówił Maciej Ostrowski dyrektor krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Czytaj także: