Gdzie ten śnieg? Turyści narzekają

Szacowany czas czytania: 01:38
Gdzie ten śnieg? Turyści narzekają
Gdzie ten śnieg, pytają turyści i narzekają, że właśnie dla niego przyjechali pod Giewont. Ten sztuczny, którego nie brakuje na stokach nie wszystkich pociesza.
Szczerze powiedziawszy spodziewaliśmy się, że będzie trochę więcej śniegu. Jesteśmy rozczarowani. Także ten sztuczny musi nam wystarczać.
Radio Alex: Dobrze, że chociaż tutaj jest.
Dobrze, że chociaż tutaj jest tak, ale przyjechaliśmy po śnieg. Może w przyszłym roku…
Radio Alex: Może, a może coś sypnie jeszcze, Czy nie widać na razie jakichś przebłysków?
Jesteśmy jeszcze trzy dni, także warto wierzyć. Będziemy trzymać kciuki za śnieg, może coś spadnie.
Na trasach śniegu ma nie zabraknąć do końca ferii
– zapewnia Piotr Toporowski ze stoku pod Krokwią.
Piotr Toporowski: Jak widać śniegu mamy dużo. Zostało to wyprodukowane w listopadzie i grudniu. Radzimy sobie. Jak najbardziej śnieg jest i będzie na pewno do połowy marca.
Radio Alex: Czyli ferie zabezpieczone. Nie ma obaw, że nie będzie po czym jeździć.
Piotr Toporowski: Nie ma obaw nawet przy takiej aurze, takiej temperaturze, takich anomaliach, jakie są tej zimy, to na pewno będzie wyciąg działał i na pewno będzie śnieg.
Radio Alex: Ile zgromadziliście tego śniegu pod trasą?
Piotr Toporowski: I jeszcze z półtorej metra.
Radio Alex: Półtorej metra? Nie chce się wierzyć. Widzę, że nawet zjeżdżalnia działa.
Piotr Toporowski: Tak, jest to troszkę bardziej skomplikowane. Natomiast tam też zostało to tak wybudowane w taki sposób, żeby przewidzieć te anomalia, które się mogą zdarzyć, bo niestety teraz w związku ze zmianami klimatycznymi będzie tak pewnie co roku.
Z turystami i Piotrem Toporowskim rozmawiał Maciej Pałahicki.
Czytaj także: