Mieszkańcy ulicy Pod Górą w Szaflarach przeżywają gehennę. Wąska droga, wijąca się wśród budynków stała się naturalnym objazdem dla zamkniętej na czas remontu ul. Kaczorowskiego. Jeżdżą tędy nawet duże ciężarówki i auta dostawcze.
Ulicę Ryszarda Kaczorowskiego w Szaflarach zamknięto w powodu remontu przepustu. Wójt Rafał Szkaradziński tłumaczy, że prace, dzięki uprzejmości firmy remontowej zostały i tak przyspieszone:
Rafał Szkaradziński: Mianowicie nie murowała mostu z całości. To by wydłużyło jeszcze proces zamknięcia drogi, tylko przywieźli gotowy element mostu i go zamontowali. W tym czasie, kiedy ta droga jest zamknięta, nie możemy znowu nakazać mieszkańcom Zaskala dojeżdżać do Szaflar przez Nowy Targ. Automatycznie zrobił się przejazd ulicą Pod Górą. Tym objazdem przejeżdżają czasami auta, które nie powinny tamtędy przejeżdżać. Po drodze jest mostek, na którym jest ograniczenie tonażu do 5 ton. My w tym momencie wzywamy policję. Policja tam interweniuje, na miejscu daje mandat.
Dobra wiadomość jest taka, że remont, planowo powinien zakończyć się już 23 grudnia. Zła, że ul. Pod Górą jest w złym stanie, a piesi poruszają się po prowizorycznym poboczu.
Rafał Szkaradziński: Na końcu będziemy chcieli oczywiście tam poprawić pobocza, wyczyścić drogę, żeby było dawniej.
Radio Alex: Czy tam jest w ogóle taka możliwość, żeby zrobić chodnik? Dzieci tą ulicą chodzą do szkoły, jakieś samochody tam zawsze będą jeździły.
Rafał Szkaradziński: Oczywiście, że trzeba będzie kiedyś zrobić takie oddzielenie ruchu pieszego od ruchu samochodowego. Czy to będzie klasyczny chodnik, czy to będzie inny rodzaj bezpiecznego przejścia, to potem będziemy się zastanawiać. Natomiast pytanie będzie bardzo szybkie do mieszkańców, czy zgadzają się na chodnik, niestety pewnym kosztem jakichś swoich części posesji.
Z Rafałem Szkaradzińskim wójtem gminy Szaflary rozmawiała Beata Denis-Jastrzębska.
Czytaj także: