Ratownicy z grupy GOPR Beskidy realizowali wczoraj (22.12) wyprawę ratunkową w rejonie Perci Akademików. Kilkanaście minut po godzinie 9 rano dyżurni z Markowych Szczawin otrzymali zgłoszenie o 32-letnim turyście, który z urazem pachwiny znajdował się na górnym odcinku zamkniętego, żółtego szlaku, czyli w miejscu, gdzie nie powinien się znajdować żaden turysta.
Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna nie może zejść samodzielnie i będzie potrzebny transport w noszach.
Z uwagi na czas dotarcia ratowników poszkodowany został poinstruowany, jak zabezpieczyć się przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi – był silny wiatr i opad śniegu. Po zainstalowaniu przez turystę aplikacji „Ratunek” udało się ustalić jego dokładną lokalizację, a w kierunku mężczyzny niezwłocznie wyruszyła szpica – 2 ratowników z noszami, AED oraz zabezpieczeniem termicznym
– piszą ratownicy grupy GOPR Beskidy w swojej relacji z akcji.
W tym czasie na Markowe Szczawiny dotarli kolejni ratownicy, którzy z linami udali się w kierunku działań. Szybko, bo już przed godziną 11 do poszkodowanego dotarli pierwsi dwaj ratownicy, którzy po wstępnym badaniu zabezpieczyli go termicznie oraz zapakowali do noszy. Na miejscu błyskawicznie pojawili się kolejni ratownicy, którzy przystąpili do budowy stanowiska ratowniczego, niezbędnego do opuszczania poszkodowanego w noszach w trudnym terenie.
Poszkodowanego trzeba było transportować z wykorzystaniem technik linowych na czterech łącznie około 100-metrowych odcinkach. O godz. 12.20 ratownicy wraz z poszkodowanym dotarli do schroniska na Markowych Szczawinach. Ratownik medyczny GB GOPR ponownie zbadał poszkodowanego. Po ogrzaniu i zjedzeniu posiłku rozpoczęto transport mężczyzny quadem do Zawoi Czatoży. Wyprawę zakończono o godz. 15.00. Wzięło w niej udział 17 ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR.
Przypominamy, że Perć Akademików jest zamknięta! Na Babiej Górze panują bardzo trudne warunki, wieje porywisty wiatr, śnieg twardy, zmrożony, w niektórych miejscach nawiane poduszki mogące lokalnie stwarzać zagrożenie lawinowe (obowiązuje I stopień)
– przypominają ratownicy.
Czytaj także: