Zakopianka, popularna trasa prowadząca z Krakowa do Zakopanego, jest obecnie zatłoczona, jak informuje dyżurny krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Sytuacja ta jest wynikiem wzmożonego ruchu samochodów powracających z podhalańskich miejscowości po sylwestrowych świętowaniach.
Korki na zakopiance
Warunki na górskim odcinku Zakopianki poprawiły się w poniedziałek wieczorem po przedpołudniowych opadach śniegu. Droga na całej długości jest już czarna i mokra, co oznacza, że jest przejezdna. Prognozy na najbliższe godziny nie przewidują już większych opadów śniegu, co powinno dodatkowo ułatwić podróż.
Mimo to, trasa korkuje się w swojej górskiej części, przede wszystkim na jednojezdniowych fragmentach – wyjeździe z Zakopanego i na podjeździe między Nowym Targiem i Klikuszową. Przejazd z Zakopanego do Krakowa zajmuje obecnie około trzech godzin, co jest znacznie dłużej niż zwykle.
Przedstawiciel GDDKiA tłumaczy, że zwiększony ruch samochodów jest typowy dla tego okresu. Wiele osób wybiera podhalańskie miejscowości na spędzenie Sylwestra i Nowego Roku, a następnie wraca do domów w pierwszych dniach stycznia.
Podróżujący powinni zatem uzbroić się w cierpliwość i dostosować swoje plany do aktualnej sytuacji na drogach. Przede wszystkim jednak, pamiętajmy o bezpieczeństwie – zarówno swoim, jak i innych uczestników ruchu drogowego.
Czytaj także: