OCET JABŁKOWY
Ocet jabłkowy tak naprawdę robi się sam. Kilka minut zajmie nam przygotowanie, jednak na gotowy produkt trzeba będzie poczekać. Musi nastąpić proces fermentacji, który trwa nawet 6 tygodni. Im dłuższa i naturalniejsza fermentacja, tym lepszy i bardziej wartościowy ocet. Z podanych proporcji uzyskamy 750 ml octu jabłkowego.
- 1 kg świeżych, dorodnych jabłek. Najlepsze są później dojrzewające odmiany, typu malinówki, antonówki i renety.
- 5 łyżek cukru (może być biały, trzcinowy lub miód).
- 1 l wody
- Słoik duży(czysty, wyparzony).
- Wygotowana ściereczka, pieluszka tetrowa, gaza lub filtr do kawy.
- Gumka recepturka lub sznurek.
- Do słoika wkładamy jabłka pokrojone w ćwiartki, paski lub kostkę. Im mniejsze kawałki, tym więcej się zmieści. Mogą być nieobrane, z gniazdami i pestkami. Można również wziąć obierki, resztki z jabłek wykorzystanych do ciasta, dżemu czy musu. Nic się nie zmarnuje!
- Rozpuszczamy cukier w ciepłej wodzie i wypełniamy nią słoik tak, by przykrywała jabłka. Lepiej dodać za dużo wody niż za mało. Pamiętajmy jednak, aby pozostawić ok. 10 cm wolnej przestrzeni.
- Przykrywamy słoik gazą i obwiązujemy sznurkiem lub gumką. Odstawiamy w ciemne i ciepłe miejsce. Jabłka powinny stale znajdować się pod wodą, inaczej mogą pokryć się pleśnią, a taki ocet będzie bezużyteczny.
- Przez pierwsze kilkanaście dni fermentacji powinno się raz dziennie przemieszać płyn drewnianą łyżką, co zapewni dopływ tlenu i ułatwi fermentację.
- Możemy zaprzestać mieszania, gdy jabłka zbrązowieją, opadną na dno naczynia i przestanie się wytwarzać piana, czyli zakończy się pierwszy etap.
- Całość pozostawiamy na kolejne 2-3 tygodnie (łącznie około miesiąca), po czym przecedzamy przez gazę, ściereczkę lub gęste sitko do czystego słoika i pozostawiamy w chłodnym miejscu na kolejne kilka dni do sklarowania.
- Po tym czasie, gotowy ocet ponownie przecedzamy i przelewamy do butelek. Płyn powinien mieć żółty odcień i być mętny.
JABŁKA ZAPIEKANE Z KISZKĄ
Najprostszy sposób na najlepszą przystawkę. Bierzemy po jednym twardym i lekko kwaskowym jabłku na osobę. Wydrążamy środek, do środka wsadzamy lekko podsmażoną kiszkę z cebulą, zapiekamy w 180 stopniach w piekarniku, grzanie góra dół. Zapiekamy aż jabłka lekko zmiękną. Podajemy z surówką z kiszonej kapusty.
SZARLOTKA NA KRUCHYM CIEŚCIE
Potrzebujemy:
Na ciasto
- kostkę masła (miękkiego)
- 5 żółtek
- ½ szklanki brązowego cukru
- ziarenka z jednej laski wanilii (można pominąć)
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 szklanki mąki tortowej
- szczypta soli
- 4 łyżki kwaśnej śmietany
Zagniatamy szybko ciasto, z grubsza, tak, żeby dało się zbić w kształtną kulę. Owijamy w folię i wsadzamy na godzinę do lodówki. Po tym czasie smarujemy formę do pieczenia masłem i wysypujemy mąką. Cienką warstwą ciasta wylepiamy dno i boki formy. Ciasto dziurkujemy kilkukrotnie widelcem i obciążamy (u mnie papier i kamyczki). Podpiekamy 15 min w temperaturze 180 stopni. Porządne podpieczenie ciasta gwarantuje, że będzie ono kruche a nie rozmoczone od soków z owoców i zachowa formę.
Na nadzienie
- 3 kg obranych, pokrojonych w cienkie plastry i skropionych sokiem z cytryny jabłek
- dwie łyżki miodu
- szklanka płatków migdałowych
- łyżka przyprawy do piernika
- jedna galaretka pomarańczowa
Do garnka z grubym dnem wlewamy miód i wrzucamy jabłka. Smażymy kilka minut. Jak jabłka puszczą sok, posypujemy je przyprawą do piernika, galaretką (galaretki nie rozpuszczamy) i dodajemy migdały. Smażymy chwilę aż sok lekko odparuje. Odstawiamy do przestudzenia.
Ostudzone jabłka układamy na cieście i przykrywamy warstwą ciasta lub układamy z pasków ciasta kratkę. Ja kratkę układam jak szarlotkę robię w tortownicy. Pieczemy 20 minut 180 stopniach. Kroimy po całkowitym wystygnięciu i posypujemy cukrem pudrem. Jak posypiecie na gorące ciasto, to cukier się rozpuści i zużyjecie go dużo więcej.
Posłuchaj audycji „Niedzielne Posiady”, tam cała rozmowa z Lady Kitchen.
Zobacz więcej przepisów Lady Kitchen w naszym portalu! Znajdziesz je TUTAJ