Żentyca, to podobnie jak serwatka z mleka krowiego, pozostałość po ścięciu mleka podpuszczką. Podpuszczka ścina większość białek i pozostaje płyn z maleńkimi grudkami. Zazwyczaj używa się podpuszczki pozyskiwanej z żołądków cielęcych lub jagnięcych. Świeża żentyca jest słodka, chętnie pita na ciepło. Jednak najsmaczniejsza jest żentyca lekko kwaśna i podawana schłodzona. Taka zimna żętyca doskonale gasi pragnienie i taka wersja najczęściej jest spotykana na bacówkach. Idealna żętyca ma barwę białą lub kremową, jest gęsta, z widocznymi kawałkami sera. Znawcy twierdzą, że najsmaczniejsza jest zbierająca się u góry warstwa. Jest ona najbardziej tłusta, pozywa i ma najwięcej smaku.
Lady Kitchen: Żętyca ma za sobą karierę w medycynie
XIX wieku bardzo chętnie zalecano żentycę podczas leczenia chorób górnych dróg oddechowych. Mimo braku potwierdzonych naukowo leczniczych właściwości, żętyca była niekwestionowaną królową leczenia gruźlicy w Zakopanem i nie tylko. Jej zdrowotne zastosowanie znalazło uznanie w Uzdrowisku Rabczańskim, gdzie żętycę można było kupić w uzdrowiskowej aptece. Natomiast w Uzdrowisku Szczawnickim żętycę mieszano z wodą mineralną „Józefina” i w takiej formie przeprowadzano kuracje. Podobno z wielkimi sukcesami.
Żentyca często zwana jest góralskim dopalaczem lub góralskim afrodyzjakiem Jednak, tak jak w przypadku leczenia gruźlicy, nie ma wiarygodnych badań w tej dziedzinie. Pozostaje nam tylko wierzyć legendom.
Jest jednak kilka właściwości, które sprawiają, że żętyca jest produktem wyjątkowym i w niewielkim stopniu ma pozytywny wpływ na nasz organizm. Przede wszystkim żętyca to ogromne bogactwo witamin z grupy B. To również bogate źródło białek, w tym aminokwasów egzogennych, których nasze organizmy same nie syntetyzują, a które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania. Żętyca dostarcza nam również laktoferyny, która pomaga w dojrzewaniu komórek układu immunologicznego. W żętycy znajdziemy również fosfor, wapń, sód i jod.
Żętyca w kuchni góralskiej, to nie tylko napój, dopalacz czy afrodyzjak
To też niezbędny składnik saxłaciorki, czyi zupy z zielonej sałaty, polewek, czy sosów. Oryginalna kwaśnica była robiona właśnie z dodatkiem, żętycy a to co teraz znamy jako kwaśnicę, kiedyś nazywane było polewką.
W gospodarstwie żętyca, po zjedzeniu czy użyciu tej wierzchniej, najsmaczniejszej części, wykorzystywana była do karmienia zwierząt, w szczególności psów pasterskich.
Zapytacie co z opowieściami o sławetnych właściwościach „popędzających jelita” do pracy. Tu żętyca ma spore zasługi. Niewprawione żołądki mogą odczuć małe rewolucje, które potem w opowieściach urastają do rozmiaru kataklizmu. Jednak wszystko wynagradza smak. Smak, którego żadne kwaśne mleko nie zastąpi.
Lady Kitchen: Moim ulubionym daniem z wykorzystaniem żentycy jest sałaciorka według przepisu mojej babci. Najprostsza i najlepsza
Sałaciorka
- 3 główki sałaty masłowej rwiemy na małe kawałki i wrzucamy do garnka, zalewamy dwoma litrami wody i gotujemy aż zmieni kolor na ciemno zielony. Można dodać dwie młode marchewki pokrojone w talarki.
- Jak sałata się gotuje, na patelni wytapiamy około 200 g boczku surowego parzonego, pokrojonego w paseczki. Wytopiony boczek, razem z tłuszczem dodajemy do sałaty.
- Dodajemy kilka ugotowanych i pokrojonych w kostkę ziemniaków.
- Całość zaciagamy żentycą (około litra), mieszamy i lekko podgrzewamy.
- Doprawiamy solą, pieprzem, majerankiem, trzeba przeciśniętymi ząbkami czosnku.
Koktajle owocowe i warzywne
Żentyca jako naturalny izotonik, źródło białka i minerałów, świetnie sprawdzi się jako „starter” do koktajli. Wystarczy zmiksować swoje ulubione warzywa czy owoce i dodać żętycy. Smak zupełnie inny a korzyści zdrowotne wybitne.
Posłuchaj audycji „Niedzielne Posiady”, tam cała rozmowa z Lady Kitchen.
Zobacz więcej przepisów Lady Kitchen w naszym portalu! Znajdziesz je TUTAJ