Mieszkańcy Zaskala protestują przeciwko budowie zakładu przetwarzania i odzysku surowców. Przez dwa dni, w siedzibie tutejszej OSP, podpisywali petycję w tej sprawie.
Rozmawiała z nimi nasza reporterka Beata Denis-Jastrzębska:
Radio Alex: Dlaczego pani nie chce, żeby ten zakład działał?
Jestem mieszkanką Zaskala od niedawna. Wszyscy tutaj uciekamy. Szukaliśmy gdzieś spokojnego miejsca, żeby można było stworzyć swoje zacisze domowe. Tego typu zakłady wiążą się z dużą uciążliwością. Jest to m.in. hałas, jakieś uciążliwości zapachowe. Takie przedsięwzięcia zawsze znacząco oddziaływują na środowisko. Tutaj mamy w pobliżu las, są ścieżki migracyjne zwierząt, także też trzeba wziąć różne rzeczy pod uwagę.
Już teraz woda jest do kitu. Tak można powiedzieć, bo wiadomo jakie są wody w Zaskalu, a co dopiero jak będzie sortownia śmieci. Więc ja sobie nie wyobrażam mieszkać w tamtym miejscu. Akurat ja mam niedaleko dom, więc nie po to tutaj budowałam dom 7 lat temu, żeby teraz ten dom sprzedawać. (…)
Speaker 2: Uważam, że nie lokalizuje się tego typu działalności w miejscowościach, gdzie właśnie powstają osiedla mieszkalne, gdzie jest dom pomocy społecznej, są lasy, ścieżki rowerowe. Powinniśmy w szczególności tutaj na Podhalu dbać o nasz krajobraz.
Petycja została przedstawiona radnym na dzisiejszej sesji Rady Gminy Szaflary.
Dzisiejsza sesja rady gminy Szaflary miała burzliwy przebieg
Wójt gminy zapewniał, że zarówno radni jak i władze gminy są po stronie mieszkańców:
Rafał Szkaradziński: Jest to inwestycja przez inwestora prywatnego. Złożył wniosek o uzyskanie decyzji środowiskowej, czy jest możliwość lokalizacji takiej inwestycji na naszym terenie. Zarówno mieszkańcy i my zgodnie z wnioskiem mieszkańców jesteśmy przeciwni lokalizacji tego typu inwestycji na naszym terenie.
Radio Alex: Czyli powstanie uchwała przeciwko budowie sortowni śmieci w Zaskalu?
Rafał Szkaradziński: Mieszkańcy złożyli petycję. Petycja teraz musi przejść proceduralnie przez komisję skarg, wniosków oraz petycji. Na podstawie tego powstanie uchwała. Zapewne będzie jednoznaczna i przypuszczam, że będzie tak dokładnie jak sobie życzą mieszkańcy, czyli być uchwała, która mówi o niechęci lokalizowania tej inwestycji na naszym terenie.
– mówił wójt gminy Szaflary Rafał Szkaradziński.
Czytaj także: