Miłośnik trunków zatrzymany przez ekspedientki. „Zamknęłyśmy drzwi do sklepu i wezwałyśmy policję” [AKTUALIZACJA]
Policjanci z Zakopanego zatrzymali miłośnika whisky, który kilkukrotnie dopuścił się kradzieży trunków, a także artykułów spożywczych i kosmetyków. Podejrzany usłyszał zarzuty kradzieży zuchwałej. Przestępstwo jest zagrożone karą do 8 lat pozbawienia wolności.
Szacowany czas czytania: 01:43
Policjanci z Zakopanego zostali powiadomieni, że w jednym z miejscowych marketów doszło do kilku kradzieży, których miał dokonać ten sam mężczyzna. Złodziej został zatrzymany przez ekspedientki, które przeprowadziły śmiałą akcję.
Ustalono, że ten sam złodziej, w sklepie na Chramcówkach, gdzie doszło do zatrzymania, pojawiał się już od jakiegoś czasu. O zdarzeniu mówi Stanisława, sprzedawczyni ze sklepu na Chramcówkach:
Nasza kierowniczka pokazała nam na kamerach, jak wygląda, jak był ubrany i my zwróciłyśmy na niego uwagę. Przychodził sobie, brał jedno piwo, rozglądał się po stoisku, wziął sobie jedną flaszeczkę, drugą, trzecią, czwartą, zapinał kurteczkę i wychodził.
Radio Alex: A jak go zatrzymałyście?
Widziałyśmy, że wchodzi do sklepu, powiedziałyśmy, że zamykamy drzwi na klucz i tak zrobiłyśmy. Tak go ujęłyśmy. Potem wezwałyśmy policję i ochronę przyjechali szybko. Bałyśmy się, ale nie był agresywny.
Dobra passa złodzieja skończyła się w minioną w sobotę(05.04) Policjanci po zatrzymaniu mężczyzny doprowadzili go do zakopiańskiej komendy – mówi Roman Wieczorek, rzecznik zakopiańskiej policji.
Roman Wieczorek: Śledczy po przeanalizowaniu zgłoszenia i zebraniu dowodów ustalili, że zatrzymany 38-latek odpowie za zuchwałe kradzieże na łączną kwotę bisko 2 tysięcy złotych, głównie drogiego alkoholu. Podejrzany usłyszał zarzuty kradzieży szczególnie zuchwałej i przyznał się do popełnienie przestępstw. Za to przestęptwa grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności, a ponieważ mężczyzna działał w recydywie, może mu grozić wyższy wymiar kary.
Tropem złodzieja drogich alkoholi i kosmetyków podążała, reporterka Radia Alex Beata Denis-Jastrzębska.
Ponieważ mężczyzna działał w recydywie, może mu grozić wyższy wymiar kary, niż 8 lat więzienia.
Czytaj także: