200 tysięcy zł wydało Muzeum Tatrzańskie na osiem prac, które wzbogacą jego zasoby. To głównie sztuka współczesnych artystów, która zmusza do myślenia i może być przyczynkiem w dyskusji na temat kondycji naszej rzeczywistości.

Pod koniec minionego roku Muzeum Tatrzańskie wzbogaciło się o osiem nowych prac współczesnych artystów.

„Żelazne Organy” Władysława Hasiora

5 zdjęć Andrzeja Tobisa z cyklu fotograficznego „A-Z”, który jest wizualnym słownikiem współczesnego polskiego krajobrazu. To specyficzna dokumentacja rzeczywistości nawiązująca do posiadanej przez Muzeum Tatrzańskie kolekcji Notatnika Fotograficznego Władysława Hasiora. Wśród zdjęć znalazła się praca pt. „Żelazne Organy” Władysława Hasiora płonące światłem wschodzącego słońca czyli inaczej „wyrostki kolczaste”… artysta zrealizował tę pracę na zeszłoroczną wystawę pt. „Autoportret z Chandrą”.

„Pitekantrop” Przemka Branasa

To z kolei praca, którą Muzeum prezentowało na wystawie pt. „Sen Tropikalnego słońca” poświęconej egzotycznej podróży Witkacego i Bronisława Malinowskiego. Artysta na planszach obciągniętych zielonym materiałem wykonał kolaż z liści figowca i pokrzywy prezentujący szkielet człowieka pierwotnego. Nawiązał w ten sposób to eksponatu przedstawionego przez obu panów na wystawie w gmachu głównym Muzeum. Wizerunek człowieka pierwotnego wywołał oburzenie wśród władz kościelnych i właścicieli Zakopanego.

„Gioconda Tatrzańska” Jana Dziaczkowskiego

Kolejna praca to również kolaż pt. „Gioconda Tatrzańska” pochodzący z cyklu pt. Pozdrowienia z wakacji Jana Dziaczkowskiego. Artysta zginął tragicznie w Tatrach. Ta niewielkich rozmiarów praca urzeka humorem, nawiązaniami zarówno do Podhala jak i historii sztuki, a także niezwykłą precyzją wykonania.

„Góralszczyzna” Wilhelma Sasnala

Praca, która już wywołała sporo kontrowersji choć Muzeum zaprezentowało ją na razie, tak zresztą jak inne zakupione pozycje na swoim FB, to obraz olejny pt. „Góralszczyzna” Wilhelma Sasnala jednego z najwybitniejszych artystów współczesnych. To syntetyczny, bardzo prosty, raczej symboliczny obraz, pozbawiony elementów dekoracyjnych zwykle kojarzących się nam z Góralami i ich kulturą.

Posłuchajcie rozmowy z Julitą Dembowską, historyczką sztuki i kuratorką Galerii Władysława Hasiora:

Zakupy tych dzieł były możliwe dzięki dofinansowaniu z programu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Narodowe Kolekcje Sztuki Współczesnej.

foto. Fundacji Sztuk Wizualnych
foto. Fundacja Galerii Foksal