Mycie w potoku w Wielki Piątek to góralski zwyczaj wielkanocny i sposób na duchową moc i siłę
Na Orawie istniał góralski zwyczaj wielkanocny mówiący, że poranne obmycie w strumieniu w Wielki Piątek oczyszcza z grzechów, daje duchową moc, zdrowie i siłę. Choć tradycja jest dziś rzadsza, wciąż ma swoje miejsce w lokalnych zwyczajach.

Szacowany czas czytania: 01:22
A teraz coś dla skowronków lubiących wstawać wcześnie rano. Na Orawie wierzono, że kto w Wielki Piątek wstanie bladym świtem i umyje się w strumieniu, ten obmyje się z grzechów, uzyska duchową moc, zdrowie i siłę. Ten zwyczaj i dziś, choć już nie tek często, jest praktykowany w regionie.
Obmycie w potoku bladym świtem to dawny góralski zwyczaj wielkanocny
Robert Kowalczyk: No ba jako. Znam takie rodziny, co wstają skoro świt i biorą się do potoka. Dużo ludzi myje się w domach, zabiera wodę z potoka i przynosi do małych dzieci. Także ten zwyczaj żyje. No ale trzeba było to zrobić, kiedy pierwszy ptaszek jeszcze nie zaćwierkał.
A w innych domach zaś gazda brał putnie i trzeba było do rzeki albo do potoka, coby nabrać do tej putni wody. Ale też musiał pamiętać, żeby wodę nabrać tak, jak szła, a nie pod prąd. I brał to do domu i tam wszyscy się myli. No miało to głębokie przesłanie, bo obmycie się w wodzie, to obudzicie się z grzechu. Woda miała w sobie taką duchową moc, niosła oczyszczenie, ale też ta wielkopiątkowo woda niosła siłę, krzepę dla ludzi, coby mieli siłę gazować na tej ciężkiej, skalistej orawskiej ziemi.
Ten góralski zwyczaj wielkanocny opisywał Robert Kowalczyk z Zespołu Regionalnego „Orawiacy” w rozmowie z reporterką Radia Alex, Beatą Denis-Jastrzębską.
Czytaj też:
- Orawska wigilia: potrawy i zwyczaje
- Czas na „Zawody na Starym Sprzęcie Narciarskim O Wielkanocne Jajo” [PATRONAT]