Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Na Podhale wróciła zima. Czy święta też będą białe?

Do Zakopanego i na Podhale wróciła zima ze zdwojoną siłą. Pokrywa śnieżna w mieście przekroczyła 25 cm, a w Tatrach metr. Sypać ma jeszcze przez dwa dni, a kiedy wreszcie doczekamy się wiosny? I czy święta będą białe, te Wielkanocne, oczywiście?

na Podhale wróciła zima

Szacowany czas czytania: 05:54

Za nami prawdziwie zimowy weekend. W Zakopanem mieliśmy największy dobowy przyrost pokrywy śnieżnej od początku roku. Styczeń, luty i marzec pod względem opadów śniegu był wyjątkowo słabe. Natomiast 7 kwietnia, grubość pokrywy śnieżnej wyniosła 26 cm. Więcej śniegu zalegało tylko w połowie stycznia, kiedy śniegu było 31 cm grubości. O pogodowe prognozy na najbliższe dni pytamy szefa zakopiańskiego IMGW Pawła Parzuchowskiego.

Paweł Parzuchowski: W Zakopanem, w poniedziałek nad ranem, pokrywa śnieżna osiągnęła 26 centymetrów wysokości. W ciągu całej zimy, tylko w połowie stycznia była ona wyższa. Tutaj, na Równi Krupowej wtedy śniegu było 31 centymetrów, nieco więcej. Na pewno był to największy przyrost pokrywy śnieżnej w ciągu doby. Takich opadów nie notowaliśmy w ciągu całej zimy, natomiast historycznie, tak ujmując, najwięcej śniegu w kwietniu w Zakopanem dla porównania leżało w roku 1973. Było to 58 centymetrów, czyli mniej więcej dwa razy więcej niż leży obecnie.

Śniegu przybywa, w górach

W Tatrach śniegu jest o wiele więcej. W Dolinie Pięciu Stawów zanotowano dzisiaj 110 cm śniegu, a na Kasprowym Wierchu – 87 cm, co jest najwyższym wynikiem sezonu 2024/25. Te wartości są jednak dalekie od norm miesiąca kwietnia, gdy na „Świętej Górze” standardowo leżało ok. 1,5 metra śniegu, a w rekordowym 1995 roku nawet 355 cm. Wysoko w górach odnotowano też bardzo niskie temperatury; na Łomnicy termometr pokazał 20 stopni poniżej zera, a na Kasprowym – 14 stopni. Notujemy wyjątkowo dużą anomalię ujemną temperatury. Z czym, nie mieliśmy dawno do czynienia. Raczej były to dodatnie anomalie. Jest blisko o 10 stopni mniej, niż powinno być zwykle o tej porze roku  – mówi szef zakopiańskiego IMGW Paweł Parzuchowski.

Paweł Parzuchowski: Maksymalną grubość pokrywy śnieżnej zmierzono dzisiaj w Dolinie Pięciu Stawów. Tam było 110 cm śniegu, więc jakby pierwszy raz w ciągu tej zimy przekroczyliśmy w Tatrach metr. Na Kasprowym 87 –  to są to najwyższe wartości tej zimy, aczkolwiek w porównaniu do zwykłych wartości bardzo niewielkie, bo na Kasprowym, w ostatnich latach leżało o tej porze roku półtora, dwa metry śniegu. W kwietniu zwykle właśnie wysoko w Tatrach leży tego śniegu najwięcej, więc to, co się dzieje, nie powinno nas absolutnie dziwić. Rekord – 355 centymetrów pochodzi właśnie z kwietnia. Na Kasprowym Wierchu, nad ranem zanotowano niemal minus 15 stopni, a na Łomnicy jeszcze wyżej – minus 20. To są wartości już bardzo niskie i w ogóle jakby to ująć te dwa ostatnie dni notujemy wyjątkowo dużą anomalii – ujemną temperaturę, z czym nie mieliśmy dawno do czynienia. Raczej były to dodatnie anomalia. Jest blisko 10 stopni mniej niż powinno być zwykle o tej porze roku.

Jak zapowiada się prognoza na nadchodzący tydzień? Na południu Małopolski wciąż należy oczekiwać opadów śniegu i ujemnej temperatury w najbliższych dniach. Nadal spodziewane jest zachmurzenie z chwilowymi przejaśnieniami. W nocy z wtorku na środę temperatura może spaść jeszcze bardziej. Opady śniegu powinny ustąpić w czwartek, a pod koniec tygodnia przewidywane jest ocieplenie, z temperaturą w weekend sięgającą nawet 18 stopni.

Na Podhale wróciła zima. Czy zostanie z nami na święta?

Jak na razie synoptykom trudno jest przewidzieć jaka pogoda będzie w Wielkanoc. Historycznie jednak wiosna przychodzi do Zakopanego w okolicach 20 kwietnia. Jest więc szansa, że tym razem nie będą to „białe święta”.

Paweł Parzuchowski: W poniedziałek jeszcze zimowo, będą pojawiały się przelotne opady śniegu, nie powinny być natomiast tak intensywne jak w niedzielę czy w sobotę. Nocą dopada jeszcze kilka centymetrów białego puchu, natomiast będzie on lekki i przyjemny. Temperatura nie będzie natomiast tak niska – około minus 2, minus 4 stopnia. We wtorek w ciągu dnia już powinno przestać padać, będą pojawiały się rozpogodzenia tak jak w poniedziałek, natomiast chmur będzie jeszcze sporo. Temperatura od około zera do 2-3 stopni na plusie, czyli troszeczkę nam się będzie ocieplać. W nocy natomiast z wtorku na środę, jeżeli pojawią się rozpogodzenia, a takie są prognozy, znów liczmy się z większymi spadkami temperatury może być około minus 5, minus 7 stopni, a jak na kwiecień to sporo. W środę raczej tak nijako, ani pochmurno, ani słonecznie, ale bez opadów. i w ciągu dnia już około 5 stopni na plusie. W czwartek nad ranem i do południa czeka nas kolejna fala opadów śniegu. Nie będą one tak długotrwałe jak obecne, natomiast kilka centymetrów białego puchu może się jeszcze tutaj nam pojawić. Natomiast w ciągu dnia już one będą zanikać i temperatura po tych opadach, znów delikatnie wzrośnie powyżej zera – do około trzech stopni, tutaj w Zakopanem. W piątek przewaga chmur, ale temperatura już taka przedwiosenna można powiedzieć do ok. 10 stopni. Wieczorem i w nocy na sobotę pojawią się opady, będzie to ciepły front, za którym napłynie zdecydowanie cieplejsze powietrze, także według obecnych prognoz niedziela nam się zapowiada najprzyjemniej, a temperatura być może osiągnie 15-18 stopni, więc już poczujemy wiosnę. Zobaczymy na jak długo i czy te prognozy się sprawdzą, ale czekajmy na weekend.

Radio Alex: Wiem, że nie lubi Pan długoterminowych prognoz, ale może kilka słów na temat tego, jak będą mogły wyglądać święta.

Paweł Parzuchowski: Różne są prognozy. Słyszymy w mediach o wyjątkowym cieple, o słońcu, natomiast modele przewidują ocieplenie właśnie na koniec tego tygodnia i następny tydzień, a na święta jeszcze nie wiadomo. Być może znowu się ochłodzi i tak naprawdę według mnie wszelkie scenariusze są nadal możliwe. Może nie takie opady śniegu jak teraz, ale może być chłodno, chociaż wierzę, że sprawdzą się te prognozy. Słoneczna i ciepła. Natomiast faktycznie jest coś za wcześnie, bo one się bardzo szybko zmieniają. Prognozy każdego dnia są nieco inne na święta.

Radio Alex: Ale tak, żebyśmy mieli 20-25 stopni na plusie to raczej nie jest możliwe?

Paweł Parzuchowski: Nie sądzę. Bardzo rzadko w Zakopanem zdarza się to w kwietniu. Tak naprawdę 20 kwietnia dopiero przychodzi do Zakopanego średnio wiosna, więc taka temperatura jak 10 -15 stopni byłaby już naprawdę bardzo przyjemna i normalna.

A tymczasem w Zakopanem jest tak:

Czytaj także:

REKLAMA