Narciarskie trasy biegowe w Zakopanem
W mieście pod Giewontem można znaleźć w sumie 8 kilometrów tras biegowych. Od połowy stycznia można już korzystać z 5. kilometrowej trasy „Biały Potok”. To chyba najbardziej zróżnicowana trasa w regionie. Krótkie strome podjazdy i zjazdy na leśnej trasie świerkowymi traktami, albo łagodne długie zjazdy i podejścia na Polanie Danielówka. W zależności od umiejętności i kondycji można wybrać 1., 2., 3. 4., i 5. kilometrową trasę.

Szacowany czas czytania: 03:46
Od 25 stycznia jest również czynna 3. kilometrowa trasa na Górnej Równi Krupowej. To ewenement. Nie ma chyba miasta w Polsce, w którym można by szusować na biegówkach w samym centrum. Na tej trasie można również biegać po zmroku. Oświetlają ją miejskie latarnie.
Robert Wicher: Urząd Miasta utrzymuje trasę 5-kilometrową, która się znajduje w okolicach Białego Potoku. Trasa ma różne stopnie trudności, trasa jest o długości 1 km, 2 km, 3 km, 4 km, 5 km, więc dla każdego biegacza narciarskiego jest przygotowana. Również posiadamy trasę na Górnej Równi Krupowej o długości 3 km. Jest to trasa bardziej dla amatorów, dla początkujących adeptów narciarstwa biegowego
– o obu trasach opowiada Robert Wicher z UM.
Niestety udręką narciarzy i osób utrzymujących trasy są spacerowicze i amatorzy jazdy na sankach czy jabłuszkach. Nie tylko niszczą założony ślad do klasyka ale również, niczego nie świadomi zadeptują trasę do łyżwy. Takie zachowania stwarza niebezpieczeństwo zarówno dla nich jak i dla często jadących tam z dużą prędkością narciarzy.
Trzeba przyznać , że może to wynikać z niezbyt dobrze widocznego oznaczenia. Jak tłumaczy Agata Pacelt, z zakopiańskiego urzędu miasta, tabliczki informujące o kierunku trasy czy znaki informujące o zakazie wejścia na nią, często w dziwny sposób znikają lub zostają uszkodzone.
To nie są trasy saneczkowe, ani na spacery z psem. Apelujemy aby tych tras nie niszczyć. Na początku i końcu trasy znajdują się tabliczki które informują również o kierunku jazdy
– mówi Agata Pacelt .
Agata Pacelt: Apel nieustający, który ponawiamy każdego roku, żeby tych tras nie niszczyć, ponieważ są to trasy stricte przygotowywane przez nas pod narciarstwo biegowe. Nie są to trasy na saneczki, nie są to trasy spacerowe na wyjście z psem, także terenów u nas w Zakopanem pięknych górskich czy podgórskich mamy bardzo dużo, tam można spacerować, można świetnie spędzać czas rodzinnie. Pozwólmy tym, którzy są pasjonatami biegów narciarskich, żeby korzystali z tras, które przygotowujemy. Przy trasach narciarskich utrzymywanych przez miasto, są tabliczki mówiące o tym, że są to trasy biegowe i takie, które wskazują do czego one służą i żeby nie jeździć tam na jabłuszkach, nie spacerować, nie niszczyć tych tras. Niestety problem mamy nie tylko z niszczeniem tras biegowych, ale z niszczeniem tych tabliczek. One co roku się pojawiają, ale przed każdą zimą, przed sezonem musimy tworzyć nowe tabliczki, ponieważ stare są niszczone. Są już nowe, można z nich korzystać, dowiedzieć się gdzie są trasy, gdzie jest początek, gdzie koniec, jak należy postępować, także zachęcamy, bo trasy są piękne, super przygotowane. Mamy zimę, mamy ferie zapraszamy.
Narciarza zarówno miejscowi jak i przyjezdni bardzo sobie chwalą urozmaicone tereny Pod Reglami przeznaczone do biegania. Narzekają jednak na spacerowiczów. Obawiają się zderzenia nimi.
Spacerowicze nie dostrzegają niewielkich tabliczek z informacją o trasach i chętnie przychodzą tu całymi rodzinami żeby pozjeżdżać na sankach czy jabłuszkach.
Rozmowy na trasie biegowej „Biały Potok”:
Narciarka z Węgorzewa: Trasy są bardzo ciekawe dla biegaczy, ponieważ prowadzą przez las, raz są zjazdy, raz podejścia, jedne łatwiejsze, drugie trudniejsze, także myślę, że dla amatorów i dla zawodowców są dobre.
Radio Alex: Czy Pani zauważyła, że po tych trasach chodzą również spacerowicze?
Narciarka z Węgorzewa: Tak spacerowicze z dziećmi i na wózkach przeszkadzają trochę, niszczą tory, robią dziury. Myślę, że to niezbyt dobre. Mogą wejść, a narciarze, którzy szybko biegną mogą nie wyhamować, czy oni mogą nie wiedzieć, w którą stronę zejść i może być niebezpiecznie.
Radio Alex: Dlaczego zdecydowaliście się Państwo tutaj zjeżdżać na saneczkach?
Turyści ze Szczecina: Jesteśmy tu już któryś raz z kolei i zawsze sobie tędy chodzimy.
Radio Alex: I za każdym razem zadeptujecie trasę narciarską biegową.
Turyści ze Szczecina: A gdzie tu jest informacja, że to jest trasa narciarska?
Radio Alex: Proszę się rozejrzeć. Za małe są te oznaczenia prawdopodobnie….
Turyści ze Szczecina: Trasy biegowe. Okej.
Turyści ze Szczecina: Te informacje są nieczytelne. Nie widzieliśmy. Już jesteśmy tu któryś raz i zawsze tędy idziemy
– mówią narciarka z Węgorzewa i turyści ze Szczecina.
Czytaj także: