Pogoda w Tatrach była w dniu wczorajszym niebezpieczna. Silny wiatr sprawił, że pełne ręce roboty mieli przedstawiciele służb.
Podmuch wiatru przewrócił budkę z pamiątkami w Zakopanem, jak relacjonują służby budynek zerwany z drewnianego podestu wpadł do potoku na ulicy Piłsudskiego, poniżej Krokwi. Wieczorem właściciele wyciągali spod zawalonego dachu zgromadzone tam na sprzedaż pamiątki. Jak pisze Tygodnik Podhalański drewniany budynek był przedmiotem sporu z sąsiadami, którzy od dawna domagali się jego usunięcia.
A podmuchy wiatru wczoraj (19.12) na Kasprowym Wierchu, przekraczały 130 km/ h, w samym Zakopanem wiało z prędkością 90 km/h. Halny wiatr przyniósł wysoką temperaturę, były miejsca gdzie termometry pokazały 15 stopni.
Niebezpiecznie było na drogach wieczorem. Dwa auta zderzyły się między Dębnem a Maniowami, w Leśnicy doszło do wypadku motocykla z karetką. Wczoraj koło godziny 20.00 na ul. Wspólnej motocyklista najprawdopodobniej stracił panowanie nad maszyną, zjechał na przeciwny pas i uderzył w ambulans. W ciężkim stanie trafił do szpitala.
Czytaj także: