Niedźwiedź na Polanie Strążyskiej
Sprzątaniem, ale smakołyków zajął się też pewien niedźwiedź. Zwierzę włamało się do herbaciarni na Polanie Strążyskiej:
Tadeusz Zwijacz: To jest szałas. Niemniej jednak zamek był zamykany. Tylko że niedźwiedź opierając się, prawdopodobnie wyłamał właśnie te zawiasy i wdarł się do środka. Tam – jak to się mówi – pogazdował trochę.
Radio Alex: Dużo zniszczył?
Tadeusz Zwijacz: Nie, to właściwie trzeba było tylko drzwi naprawić i wstawić dwie szybki. Tam chyba jeden garnek trzeba było przynieść z powrotem. Na dnie mogło być troszkę smalcu.
Z leśniczym Tadeuszem Zwijaczem rozmawiał nasz reporter Maciej Pałahicki.
Czytaj także: