Niedźwiedzie w poszukiwaniu jedzenia schodzą coraz niżej
To już norma, że niedźwiedzie pojawiają się w okolicy zabudowań nocą. Nienormalne natomiast jest zachowanie osób, które wydają się nie zdawać sobie sprawy z grożącego im niebezpieczeństwa. Nasza reporterka Beata Denis-Jastrzębska rozmawiała na ten temat z Filipem Ziębą z Tatrzańskiego Parku Narodowego:
Filip Zięba: On po prostu schodzi, bo czasami z naszego powodu, z naszej winy schodzi, bo ktoś nie umie za bardzo zarządzić śmieciami, bo gdzieś ktoś wytrzepał jakieś resztki jedzenia. Wystarczy jedna jednostka, dwa domy, gdzie ktoś bawi się w National Geographic i przez okno fajnie się kręci z drugiego piętra filmy.
Radio Alex: Albo informuje swoich gości, że przyjeżdżajcie do mnie, można selfi z misiem na podwórku u mnie zrobić.
Filip Zięba: To najlepiej to działa jak wszyscy jesteśmy strażą parku i można wewnętrznie z takimi osobami mówić, jeżeli to nie działa, bo też my wszystkiego nie wiemy, to proszę też do nas takie informacje przekazywać. I to nie jest na zasadzie sygnalizatora, tylko po prostu w trosce o niedźwiedzia i o ich bezpieczeństwo, bo nie ma wyjścia, z taką osobą trzeba porozmawiać.
Czytaj także: