Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Nieprzygotowani turyści utknęli na Zawracie. Konieczna była akcja TOPR

Dwaj nieprzygotowani turyści utknęli w trudnym terenie w rejonie Zawratu, nie mając odpowiedniego sprzętu ani doświadczenia. Na pomoc ruszyli ratownicy TOPR, którzy ewakuowali ich wraz z poszkodowanym turystą spod Giewontu.

Ratownik dyżurny podsumowuje długi weekend: ponad 40 interwencji TOPR w Tatrach
fot. Policja Zakopane

Szacowany czas czytania: 02:21

Bez odpowiedniego sprzętu i podstawowej wiedzy – dwaj nieprzygotowani turyści wybrali się wczoraj (27 maja) w okolice Zawratu. W bardzo trudnym i niebezpiecznym terenie utknęli. Na pomoc ruszyli im ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ich pomocy wymagał również turysta w Piekiełku pod Giewontem, który doznał urazu nogi. Całą trójkę TOPR ewakuował śmigłowcem do Zakopanego.

Krzysztof Długopolski: Problemy wynikały z trudnych warunków, jakie panują obecnie w górach i z kompletnej niewiedzy uczestników wycieczki. Dwaj panowie zapchali się między Zawrat a Małym Kozim. Weszli w miejsce, z którego nie mogli ruszyć. Oczywiście bez sprzętu, bez jakiejkolwiek znajomości. Na pytanie czy macie raki i czekan? Odpowiedzieli „A co to jest czekan?” Tak jak mi się jeszcze nie zdarzyło, że mówimy o sprzęcie, to chociaż wiedzą co to jest, do czego służy.

No i jedno zdarzenie w Piekiełku też turysta miał problem z zejściem, uszkodził sobie nogę w piekiełku pod Giewontem i też został ewakuowany akurat przy okazji lotu na Zawrat. Czyli oni byli ewakuowani z tego niebezpiecznego miejsca śmigłowcem? Tak, tak. Najpierw ratownicy musieli do nich dojść, odpowiednio zabezpieczyć, żeby nie pospadali, bo byli naprawdę w bardzo trudnym terenie.

Nie należy zapominać, że w wyższych partiach Tatr panuje zima. Wyjścia powyżej górnej granicy lasu wymają odpowiedniego doświadczenia. Sam sprzęt nie wystarczy, trzeba wiedzieć, jak się nim posłużyć.

Radio Alex: Tam ciągle jest śnieg, tam ciągle jest zima w wyższych partiach, prawda?

Krzysztof Długopolski: No, w górach jest zima. Regularna pokrywa śniegu. Każda działalność w tym rejonie wysokogórskim wymaga odpowiedniego sprzętu i umiejętności.

Radio Alex: Czyli nie tylko trzeba wiedzieć, co to jest czekan, ale jeszcze mieć go ze sobą i jak się nim posłużyć.

Krzysztof Długopolski: Najważniejsze, że trzeba umieć się tym sprzętem posługiwać, bo dzisiaj możemy kupić wszystko. Jest tyle sprzętu na rynku, że możemy się wyposażyć od stóp do głów. Jak nie potrafimy tego używać, to nic to nam nie pomoże.

Radio Alex: A jak nie potrafimy, to lepiej się tam nie wybierać.

Krzysztof Długopolski: Lepiej siedzieć w domu albo. A jak już musimy gdzieś wyjść, to po dolinkach do schroniska.

Z ratownikiem dyżurnym TOPR Krzysztofem Długopolskim rozmawiał reporter Radia Alex Maciej Pałahicki. Całej rozmowy posłuchacie tutaj:

Czytaj także:

REKLAMA