W piwnicy kamienicy na ul. Chramcówki w Zakopanem, znaleziono pojemniki z nieznaną substancją. Natrafiono na nie przy okazji remontu apteki. Jej właściciel wezwał straż pożarną. Z Krakowa przyjechał specjalny pojazd z wyposażeniem chemiczno laboratoryjnym.
Nietypowa akcja strażaków w Zakopanem, w kamienicy na ul. Chramcówki
Znaleziono pojemniki z substancją niewiadomego pochodzenia. Szklane słoje mają ponad 50 lat. Ściągnięto pojazd ze specjalistycznym laboratoryjnym wyposażeniem. Relacjonuje Andrzej Król Łęgowski, rzecznik straży pożarnej w Zakopanem, który powiedział naszej reporterce, że raczej nie ma zagrożenia dla mieszkańców kamienicy:
Andrzej Król Łęgowski: Podczas prowadzonego remontu apteki w pomieszczeniach piwnicznych natrafiono na pojemnik ze szklanymi naczyniami, w których są niezidentyfikowane substancje chemiczne w formie ciekłej. Ten pojemnik, który zawiera kilka takich szklanych butelek jest mocno skorodowany. Będziemy się starać zidentyfikować tę substancję, a później wynieść ją z tego budynku i przekazać firmie, która podejmie się utylizacji tych substancji. Od właściciela apteki wiemy, że na pewno te substancje mają więcej jak 50 lat są przechowywane w tej piwnicy. Dokładnie nie wiadomo co to jest.
Radio Alex: Trzeba było ściągnąć specjalne służby.
Andrzej Król Łęgowski: Poprosiliśmy o pomoc kolegów ze specjalistycznej grupy ratownictwa chemiczno-ekologicznego z Krakowa. Przyjechali takim dużym pojazdem, takim mobilnym laboratorium, w którym postarają się znaleźć odpowiedź na pytanie, co to za substancje są. Jeżeli już będziemy wiedzieć, co to jest, będziemy też wtedy wiedzieć, jak obchodzić się z tą substancją.
Na miejscu była Beata Denis-Jastrzębska.
Czytaj także: