Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Oszuści na Podhalu atakują. Jak nie dać się oszukać?

Oszuści na Podhalu. Oszustwo „metodą na wnuczka” lub "na wypadek" znów zbiera żniwo wśród podhalańskich seniorów. Mamy kilka rad od policjantów jak się nie dać oszukać. 

Gminnej Rady Seniorów w Zakopanem

Szacowany czas czytania: 01:44

Oszuści na Podhalu atakują

Od kilku dni na terenie Podhala dochodzi do kolejnych prób wyłudzenia pieniędzy tzw. „metodą na wnuczka” lub „na wypadek” modyfikowaną przez sprawców pod różne legendy (możemy już mówić m. in. o metodzie na policjanta, metodzie na prokuratora). Ofiarą oszustwa padają zazwyczaj starsze osoby, którym człowiek podający się za funkcjonariusza policji „poleca” wypłacić pieniądze.

Jak się nie dać oszukać? Radzi Roman Wieczorek, rzecznik zakopiańskiej policji.

Roman Wieczorek: Jeżeli zadzwoni do Ciebie osoba podająca się za członka rodziny, policjanta, prokuratora, urzędnika, która żąda przekazania pieniędzy, pamiętaj policja nie informuje telefonicznie o prowadzonych działaniach. Policjant, prokurator nigdy telefonicznie nie żąda przekazania pieniędzy pod jakimkolwiek pozorem. Zawsze w takim przypadku zakończ to połączenie. Upewnij się, że się rozłączyłeś, a następnie zadzwoń na numer 112. Jeżeli dzwoni ktoś bliski podający się za wnuczka lub innego członka rodziny, prosi o szybką pożyczkę. Tak samo- rozłącz się, a następnie skontaktuj się z tą osobą, używając znanego Ci numeru telefonu tej osoby. Zapytaj się, czy rzeczywiście potrzebuje pieniędzy. Nigdy nie przekazuje pieniędzy nieznanym pośrednikom. O wszystkich podejrzanych sytuacjach powiadom policję.

Roman Wieczorek: Należy pamiętać, by pod żadnym pozorem nie przekazywać pieniędzy osobom, których nie znamy osobiście i takich osób nigdy nie powinniśmy wpuszczać do mieszkania. Zwracam się tutaj też do Was młodzi mieszkańcy Podhala. Porozmawiajcie ze swoimi rodzicami, dziadkami, seniorami. Informujcie ich o tym, że może tak się zdarzyć, że na ich numer stacjonarny lub komórkowy może ktoś zadzwonić, udając, że doszło do jakiegoś wypadku, zdarzenia. Potrzebne jest pilne przekazanie pieniędzy, żeby kogoś wykupić z aresztu. Nie, to nieprawda. W Polsce tak to nie działa. Więc kolejny raz proszę was o to, abyście poświęcili jeden dzień na taką rozmowę spokojną, rzeczową. Wytłumaczyli swoim seniorom, jak nie dać się oszukać.