Pamiętajmy o Karłowiczu. 115 rocznica śmierci kompozytora [WYWIAD]

Szacowany czas czytania: 01:36
Pamiętajmy o Karłowiczu
115 lat temu, dokładnie 8 lutego pod lawiną, która zeszła ze zboczy Małego Kościelca zginął młody, świetnie zapowiadający się kompozytor Mieczysław Karłowicz.
Danuta Sztencel: Oprócz tego, że był doskonałym muzykiem, kompozytorem, taternikiem, to jeszcze robił wspaniałe fotografie. Archiwizował to co widział, to co czuł i później przekładał to na muzykę. Czerpał natchnienie właśnie z gór, z przyrody górskiej, z pogody górskiej.
Tragiczna śmierć przerwała karierę muzyczną. Ten górski wypadek stał się pretekstem do sformalizowania działalności Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Stowarzyszenie imienia Mieczysława Karłowicza, jak co roku organizuje kilka wydarzeń, które przypomną o utalentowanym kompozytorze:
Danuta Sztencel: 8, czyli dokładnie w dzień śmierci Mieczysława Karłowicza w kinie „Miejsce” pokażemy film „Mieczysław Karłowicz. Samotna wyprawa”. Film, który powstał chyba dwa lata temu. 10 będzie koncert, na którym między innymi usłyszymy utwór skomponowany przez Karłowicza. 11 lutego o godzinie 9:00 jest wymarsz z Kuźnic. Będzie wycieczka piesza i wycieczka skiturowa z przewodnikami tatrzańskimi.
Z Danutą Sztencel prezesem Stowarzyszenia im. Mieczysława Karłowicza rozmawiała Beata Denis-Jastrzębska.
Wywiad. Posłuchaj całej rozmowy z Danutą Sztencel, prezeską Stowarzyszenia im. Mieczysława Karłowicza
Mieczysława Karłowicza był świetnym kompozytorem, ale i człowiekiem wielu pasji, dla którego góry były celem wycieczek i inspiracją. Świetny fotografik zginął w Tatrach pod lawiną. O ostatniej wycieczce kompozytora, jego zasługach w dziedzinie muzyki, fotografii i turystyki opowiada Danuta Sztencel prezeska Stowarzyszenia im. Mieczysława Karłowicza:
Z Danutą Sztencel rozmawiała Beata Denis-Jastrzębska.
Czytaj także: