Pijany kierowca BMW spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdazrenia
Dzięki obywatelskiej postawie świadka policjanci zatrzymali pijanego kierowcę. Mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Za jazdę po pijanemu 38-latkowi z powiatu jarosławskiego grozi teraz do trzech lat więzienia.

Szacowany czas czytania: 01:13
Kierowca BMW nie dość, że pijany, to uciekał przed policją
Dzięki obywatelskiej postawie świadka policjanci zatrzymali pijanego kierowcę.
Mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu
– mówi rzecznik zakopiańskiej policji, asp. sztab. Roman Wieczorek.
Roman Wieczorek: Dzisiaj około czwartej nad ranem kierujący czarnym BMW spowodował kolizję na stacji paliw w Poroninie, po czym odjechał w stronę Nowego Targu. Zgłoszenie o najprawdopodobniej pijanym kierowcy trafiło do tatrzańskich policjantów, którzy niezwłocznie rozpoczęli pościg i poszukiwania BMW. Za pierwszym kierowcą ruszył również inny kierowca, który widział to, co się stało na stacji paliw. Mężczyzna na bieżąco przekazywał policjantom położenie czarnego BMW. Ostatecznie kierowcę i samochód policjanci zatrzymali na granicy Białego Dunajca i Bańskiej Niżnej. Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia innych kierowców. 38-latek z powiatu jarosławskiego zdecydował się na jazdę swoim BMW, mając w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Mężczyźnie grozi teraz do 3 lat więzienia, wysoka grzywna oraz kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów. Jego prawo jazdy zostało zatrzymane.
Policja dziękuje świadkowi za prawidłową reakcję, zgodnie z hasłem kampanii „Nie reagujesz – akceptujesz!”. Pijany kierowca to potencjalny zabójca, dlatego informacje przekazywane przez innych użytkowników dróg pozwalają uniknąć tragedii. Wystarczy jeden telefon!
Czytaj także: