Zakopiańska restauracja Jaworina, na kilka dni zamieniła się w pracownię malarską i rzeźbiarską. W międzynarodowym plenerze artystycznym bierze udział 10 twórców.
Trwa plener w zakopiańskiej restauracji Javorina
Radio Alex: Speaker 1: Co dają takie plenery artystyczne artystom? Dlaczego właściwie bierzecie Państwo w nich udział?
Sylwester Stabryła: Ja osobiście uwielbiam, bo to jest na zasadzie spotkań w tym gronie ludzi, artystów, malarzy, rzeźbiarzy. Wspólne rozmowy, wspólne nakręcanie się, napędzanie. Każdy całkiem inaczej maluje, więc tu można podpatrzeć np. różne rzeczy, różnych nowych rzeczy się dowiedzieć.
Radio Alex: Widzę, że tutaj inspiracje tatrzańskie.
Andrzej Fronczak: Tak, po raz pierwszy maluję taki obraz właśnie z górami, tylko z górami, a z reguły maluję miasta. A tutaj to, co widzę na zewnątrz inspiruje mnie do tego, żeby jednak góry również namalować.
Piotr Bies: I jest to spore wyzwanie dla mnie, bo ja głównie rzeźbie w kamieniu. A już dawno nie miałem takiego fajnego, pięknego kawałka drewna. Czasu mam bardzo mało. Mam nadzieję, że jednak zakończę to zadanie. Zdążę. Zrobiłem taki prosty projekt, Myślę, że krótki czas pozwoli mi na dokonanie tej rzeźby.
Radio Alex: Myślę, że to niedźwiedź.
Pavol Hajduk: Tak, to niedźwiedź. Javorina ma niedźwiedzia. Zrobiłem pierwszego, drugiego, a teraz robię trzeciego.
Radio Alex: Dlaczego przyjeżdżacie do Zakopanego?
Pavol Hajduk: Ponieważ jest tu ładnie i z powodu Javoriny.
To już siódmy plener poświęcony pamięci artystce, projektantce górskich schronisk Annie Górskiej, organizowany przez jej wnuczkę Annę Schumacher:
Anna Schumacher: Wcześniejsze edycje pleneru odbywały się w schronisku na Chochowskiej, które ona projektowała i na Turbaczu też. To idealna patronka dla pleneru, dlatego że będąc z moją babcią to dobrze ją znałam. Była osobą, która też plenery kochała, bardzo dużo rysowała w plenerach, jeździła w miarę możliwości w tamtych czasach w różne piękne miejsca, ale zawsze ze szkicownikiem, zawsze artystycznie, zawsze przywoziła jakieś inspiracje i to nas tak też natchnęło, żeby zrobić plener imienia Anny Górskiej.
Chodzi głównie o spotkanie. Tak, ten plener od samego początku jest plenerem międzynarodowym i mieliśmy szczęście zapraszać do Zakopanego też osoby, artystów, które były po raz pierwszy w Polsce. Więc wydaje mi się, że plener służy też fajnie do promocji piękna naszego regionu
– mówiła Anna Schumacher organizatorka pleneru.
Plener zakończy się wernisażem. Już w ten piątek w zakopiańskiej restauracji Javorina będzie można nie tylko podziwiać, ale także kupić prace powstałe w czasie pleneru.