Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Podhalańskie Centrum Nauki i Techniki. Jest pomysł – realizacja za niecałe 3 lata

Budynek sądu w Czarnym Dunajcu powstał jeszcze za czasów zaboru austriackiego. Jego budowniczym zapewne do głowy by nie przyszło, że zaledwie 100 lat później może tu zostać otwarte jedyne na Podhalu Centrum Nauki i Techniki, a sale sądowe zostaną zamienione na FabLaby.

Podhalańskie Centrum Nauki i Techniki
Podhalańskie Centrum Nauki i Techniki ma powstać w budynku dawnego sądu fot. Radio Alex

Szacowany czas czytania: 03:04

Podhalańskie Centrum Nauki i Techniki – wiedza, edukacja, rozwój

Uczniowie będą mogli w nich poznawać tajniki zanikających już maszyn, ale i uczyć się wykorzystywania sztucznej inteligencji. O inwestycji z Marcinem Ratułowskim, burmistrzem Czarnego Dunajca rozmawiała Beata Denis-Jastrzębska.

Marcin Ratułowski: Na przykład będziemy uczyć, jak obsługiwać maszynę do szycia, jak obsługiwać frezarki, a w nowych technologiach, jak obsługiwać drukarki 3D, jak prowadzić business szeroko pojęty i dotyczący informatyki czy cyberbezpieczeństwa. Te Fab Laby to będzie takie okno na świat przede wszystkim dla naszych dzieci i młodzieży z terenu miasta i gminy Czarny Dunajec, ale przede wszystkim taki magnes, który będzie przyciągał ludzi do Czarnego Dunajca.

fot. Radio Alex

Burmistrz Marcin Ratułowski wierzy, że ta oferta przyciągnie rodziny z dziećmi, które będą chciały się osiedlić w Czarnym Dunajcu. Druga Funkcja Centrum Nauki i Techniki ma przyciągnąć turystów.

Marcin Ratułowski: Druga część to są ekspozycje. I one będą dotyczyć przede wszystkim też nowych technologii, ale również tego, co się wydarzy jeżeli zabraknie prądu, czyli tak zwanych survivaliów. Będzie cała ekspozycja dotycząca kosmosu, technologii, które są wykorzystywane, czyli jak działają GPS-y, jak działają satelity, jaka jest procedura uruchomienia albo wzniesienia statku kosmicznego bądź rakiety, która ma wynieść na przykład satelitę na orbitę.

To właśnie tu dzieci i młodzież będą miały okazję poznać tajniki AI, a nawet nauczyć się ją wykorzystywać.

Marcin Ratułowski: Będą specjalne pomieszczenia, w których będą ulokowane całe stacje AI, gdzie 20 osób może podejść do ściany i porozmawiać ze sztuczną inteligencją. Ten cały system będzie rozwijany w Czarnym Dunajcu bardzo mocno, ale przede wszystkim przyszłościowo to centrum nauki i te wszystkie nowe technologie posłużą do tego, aby dzieci i młodzież, ale również każdy, kto będzie chciał się przebranżowić bądź wyedukować, mógł skorzystać od zera z nowych technologii na miejscu na Podhalu, a nie żeby jeździł do Warszawy czy do Krakowa, tylko żeby to się odbywało wszystko u nas.

Koszt inwestycji to 25 milionów zł. Wkład własny gminy powinien wynieść 4 miliony. Burmistrz przekonuje, że nie będzie problemu ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników, potrzebnych do obsługi centrum.

Marcin Ratułowski: Zaznajomiliśmy się z dostępnymi osobami, które są na Podhalu i osobami, które mogłyby pracować w takim centrum nauki jako turtorzy, bądź operatorzy całych systemów, które będziemy mieć. I mogę z całą stanowczością powiedzieć, że Podhale stoi na osobach młodych, wykształconych i nie będzie to dla nas, dla nas, dla naszego samorządu żaden problem, aby zatrudnić tutaj osoby nie tylko wykształcone, ale takie, które już posiadają swoiste doświadczenie właśnie w nowych technologiach, cyberbezpieczeństwie, programowaniu. A do oprowadzania grup zorganizowanych, czyli wycieczek to nawet z terenu naszej gminy mamy już ludzi doświadczonych i pełnych profesjonalistów.

Burmistrz szacuje, że już za niecałe 3 lata centrum mogłoby odwiedzać 60 tysięcy turystów rocznie, na czym skorzystaliby również inni przedsiębiorcy prowadzący działalność gastronomiczno turystyczną.

Czytaj także:

REKLAMA