Polscy hokeiści na dziesiątym miejscu w turnieju uniwersjadowym w Turynie
Dziesiąte miejsce w turnieju uniwersjadowym zajęli polscy hokeiści. Biało-czerwoni w decydującym meczu ulegli Szwedom dopiero w rzutach karnych. Spotkanie zakończyło się remisem 3:3, a Polacy mieli sporo szans, m.in. w dogrywce Eryk Schafer trafił w słupek.

Szacowany czas czytania: 01:34
Polski hokej wrócił na uniwersjadę po 24 latach przerwy. Choć zawodnicy nie zdołali wygrać żadnego meczu, robili wiele, by pokazać się z jak najlepszej strony.
Nigdy nie byłem na tak dużej imprezie sportowej. W hokeju też liczy się szczęście.
– mówił kapitan polskiej reprezentacji Eryk Schafer:
Eryk Schafer: Bez szczęścia tak naprawdę nie da się wygrać. W dogrywce mieliśmy słupek, w karnych nie mieliśmy też szczęścia, niektóre krążki zgubiliśmy. Bramkarz też bardzo dobrze bronił. Taki jest hokej. Mimo woli walki i oddanego serca na lodzie, przegraliśmy te mecz, ale tak naprawdę nie czujemy się przegrani, bo walczyliśmy do samego końca. Myślę, że będę go wspominał bardzo dobrze. Nigdy nie byłem na tak dużej imprezie sportowej. Zrobiło to na mnie bardzo duże wrażenie. Mam nadzieję, że będzie więcej takich imprez, i że będę w nich uczęszczał. Tak naprawdę wróciliśmy tutaj po 24 latach. Zobaczyliśmy, jak to wszystko wygląda. Zebraliśmy na pewno bardzo dużo doświadczenie. Mam nadzieję, że pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony. Jak mówię, walczyliśmy w każdym meczu na 100 procent oddawaliśmy swoje zdrowie. Jeden ma złamany obojczyk, drugi ma coś ze szczęką. Rzucaliśmy się pod strzały. Robiliśmy wszystko, aby ten wynik był wyrównany. Niestety, nie poszło to po naszej myśli, ale myślę, że w następnychlatach będzie już wszystko dobrze.
W bramce zawodnik MMKS Podhale Nowy Targ Szymon Klimowski.

Czytaj także: