Pomnik Kurierów Tatrzańskich w Kuźnicach odsłonięty. Zakopane czekało na ten pomnik osiemdziesiąt lat
W czwartek w Kuźnicach odsłonięto pomnik kurierów tatrzańskich. Powstał z inicjatywy społecznej, na której czele stanęli Zbigniew Mrowca i Andrzej Stanek:
Andrzej Stanek: Dla mnie to było takie oczywiste. Miałem kuriera w rodzinie, to jakbym miał tego nie zrobić, by uczcić pamięć kurierów w jakikolwiek sposób. W każdy sposób jest honorne, jest to cenne, jest to obowiązkowe, więc dla nas to było wyzwanie. Udało się dzięki ludziom dobrej woli, dzięki tym, co cegiełkę dołożyli, żeby ten pomnik stał nam tu długo. Nie ma co czekać na rząd, na samorząd. Trzeba po prostu działać. To musi być oddolna decyzja i wtedy to ma większy smak
– mówił Andrzej Stanek jeden z inicjatorów budowy pomnika kurierów Tatrzańskich.
Na olbrzymim głazie stoją trzy postaci odlane w brązie – dwóch górali przeprowadzających na Węgry emisariusza Polskiego Państwa Podziemnego. Autorem pomnika jest zakopiański rzeźbiarz Janusz Jędrzejowski:
Janusz Jędrzejowski: Koncepcja była taka, żeby przedstawić tutejszą społeczność góralską, która aktywnie uczestniczyła w walce z hitlerowskim najeźdźcą. Bo jak zapewne Państwo wiedzą, wielu ludzi w Polsce słyszało o goralenvolku, ale mało kto słyszał o Kurierach Tatrzańskich. Ten pomnik jest właśnie poświęcony bohaterstwu i odwadze tych ludzi, którzy nie szczędząc swojego życia, młodego czy nawet starszego, bo to jak wam jest przedstawione jest jeden młody, jeden starszy góral i oczywiście emisariusz w środku którego przeprowadzają w ciężkich warunkach zimowych
– mówił Janusz Jędrzejowski.
Wśród inicjatorów budowy pomnika jest również Kazimierz Gąsienica Byrcyn nestor przewodnictwa tatrzańskiego. W czasie uroczystości nie krył swojego wzruszenia:
Kazimierz Gąsienica Byrcyn: Większość tych ludzi zakopiańskiego pochodzenia albo z nimi pracowałem, albo z nimi prowadziłem wycieczki, szkoliliśmy wojsko. Tak się może czasem łezka zakręcić w oku.
Radio Alex: A dlaczego pan się zdecydował na współpracę z komitetem tworzenia tego pomnika?
Kazimierz Gąsienica Byrcyn: Chodziło o sprawy przewodnickie. Wśród przewodników ratowników byli koledzy, o których wspominałem, że pracowałem z nimi. Bardzo chętnie przystąpiłem do tego komitetu
– mówił Kazimierz Gąsienica Byrcyn.
W czasie II wojny światowej kurierzy tatrzańscy narażając życie przenosili przez Tatry do Budapesztu i z powrotem do Zakopanego informacje, zdjęcia, dokumenty i pieniądze oraz przeprowadzali ludzi. Dzięki ich służbie możliwa była łączność między ruchem oporu a rządem emigracyjnym.
Czytaj także: