W piątek odbyła się jazda próbna elektrycznego busa do Morskiego Oka
Szymon Ziobrowski: Pojazd będzie odbywał kilka kursów zarówno z Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka, ale też parę razy będzie jeździł z Zakopanego do Morskiego Oka. Chcemy przetestować ten bus w tych dwóch różnych konfiguracjach, ponieważ myślimy o tym, żeby w przyszłości jeździły właśnie i z Palenicy, i z Zakopanego
– mówi Szymon Ziobrowski, dyrektor TPN.
O to jak spisał się pojazd Maciej Pałahicki pytał kierowcę Stanisława Gąsienicę Kotelnickiego:
Stanisław Gąsienica Kotelnicki: Dawał radę, mimo że nie był obłożony pełną ilością pasażerów, silnik dał radę. Jest dosyć duża różnica wzniesień i poradził sobie w dosyć trudnych warunkach. Na ostrych zakrętach nie było jakiegoś tam problemu. Pokonaliśmy z Zakopanego do Palenicy ten odcinek. Zostało 93% baterii. To jest bardzo dobry wynik. Mam nadzieję, że sobie poradzi. To pokażą testy w przyszłym tygodniu, będziemy go jeszcze obciążać klimatyzacją, wentylatorami i ogrzewaniem. Także wszystko w ramach testu. Myślę, że sobie poradzi.
Elektryczne busy mają być alternatywą lub nawet zastąpić konny transport do Morskiego Oka.
Czytaj także: