Zakopiańska policjantka interweniowała w domu nowotarskiego prokuratora. Ten oskarżył ją o naruszenie miru domowego. Sąd w Zakopanem skazał ją na dwa lata w zawieszeniu. W piątek w Nowym Sączu odbędzie się rozprawa apelacyjna.
Funkcjonariusze ze Związku Policyjnej Solidarności zapowiadają protest. Mówi sierżant sztabowy Jacek Łukasik przewodniczący Małopolskiego Związku Policyjnej Solidarności:
Jacek Łukasik: Nasz protest to przede wszystkim głośne powiedzenie nie dla tak zwanej kasty. Chcemy, aby w piątek o godzinie 9.00 spotkać się przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu i razem z Pauliną pójść na rozprawę apelacyjną, która zaczyna się o godzinie 9.30 i dać jej formę wsparcia, że nie jest sama, że są koledzy, koleżanki, którzy ją wspierają.
Paulina jest od niedawna funkcjonariuszką zakopiańskiej policji. Zdaniem kolegów z zaangażowaniem wykonywała swoje zadanie. Wyrok tutejszego sądu wyklucza ją z policyjnej służby:
Jacek Łukasik: Jest to młoda policjantka, która jest bardzo zaangażowana w służbę. Mało tego, jest ratownikiem medycznym, ma uprawnienia ratownika policyjnego, a takich ludzi nam potrzeba.
Czytaj także: