Reprezentacja Polski w łyżwiarstwie szybkim dotarła do Japonii, gdzie za tydzień weźmie udział w pierwszych w tym sezonie zawodach Pucharu Świata.
Szczególnie zaciskamy kciuki za naszego najlepszego długodystansowca, zakopiańczyka Szymona Palkę (obecnie Arena Tomaszów Mazowiecki). W listopadowych MP wywalczył tytuły na 5000 i 10 000 m.
Na azjatyckie zawody nie pojechała niestety specjalistka od długich dystansów, pochodząca z zakopiańskiej Olczy Magdalena Czyszczoń (AZS AWF Katowice), która jeszcze leczy kontuzję.
Do walki o czołowe lokaty w Nagano (22-24.11) a potem w Pekinie (29.11-1.12) powinni włączyć się m.in. sprinterzy na czele z Damianem Żurkiem (KS Pilica Tomaszów Mazowiecki), brązowym medalistą mistrzostw świata na 500 metrów.
W walce liczyć się też powinna Andżelika Wójcik, bo chociaż sprinterka Cuprum Lubin miała ostatnio problemy zdrowotne, to zdobyła złoto na 500 metrów podczas MP w Tomaszowie Mazowieckim. O medale powalczy także Natalia Jabrzyk z tomaszowskiej Pilicy. Na MP wygrała w biegach na 1000, 1500 i 5000 metrów.
Do pozytywnego myślenia o startach biało-czerwonych skłaniają sukcesu w poprzednim sezonie PŚ. Np. na podium 500 czy 1000 metrów stawało łącznie aż czworo Polaków, drużyny zdobywały medale mistrzostw świata i Europy, a w lutym w Calgary po raz pierwszy w historii polski panczenista (Damian Żurek) stanął na podium MŚ w konkurencji indywidualnej.
Czytaj także:
- Występ Tadeusza Błażusiaka w inauguracyjnej rundzie Mistrzostw Świata pod znakiem zapytania?
- Ekstraliga hokejowa: dzisiejsze spotkanie Podhala Nowy Targ z KH Energa Toruń nie odbędzie się z powodów organizacyjnych
- Trener Thomas Thurnbichler powołał skład na inauguracyjne zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich