Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Remont ulicy Grel w Nowym Targu przedłuża się. Burmistrz wyjaśnia

Termin zakończenia remontu ul. Grel w Nowym Targu - na odcinku od wiaduktu na zakopiance do budynku nr 17 - ustalono na koniec sierpnia, chociaż początkowo była mowa, ze zakończy się w lipcu. Tak więc do końca miesiąca droga pozostanie zamknięta dla ruchu samochodowego.

Ulica Orkana w Szaflarach
Fot. Pixabay

Szacowany czas czytania: 01:50

Remont ulicy Grel w Nowym Targu

O możliwość ułatwienia mieszkańcom ulic Grel i św. Anny dojazdu do domów – pytał podczas wczorajszej sesji radny Maciej Tokarz:

Maciej Tokarz: Tutaj były rozważane możliwości wspólnie z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Pomysły, żeby zmienić organizację ruchu w taki sposób, aby ułatwić dojazd do ulicy Grel np. właśnie Zakopianką. Wyłączyć ten jeden pas ruchu i zrobić go pasem do skrętu w lewo. Albo jakieś takie prowizoryczne rondo na ten miesiąc czy półtora miesiąca, gdzieś tam przy skrzyżowaniu ze Św. Anną zorganizować

W odpowiedzi burmistrz przypomniał, że to newralgiczny odcinek ulicy Grel. Nie ma możliwości innych objazdów:

Grzegorz Watycha: Ten odcinek ulicy Grel jest dość newralgiczny. Niestety nie ma możliwości innych objazdów. Organizacja ruchu, jaka jest teraz prowadzona na czas remontu, jest zatwierdzona jako czasowa. Czy Generalna Dyrekcja zgodzi się na to? Nie wiem, ale przekażę do merytorycznego wydziału, żeby zajęli się, skontaktowali się z Generalną Dyrekcją czy w jakimś takim trybie ekstra szybkim, bo korki powstają w określonych dniach i porach, jeżeli chodzi o powroty turystów, którzy jadą Św. Anną i Zakopianką i z trzech pasów spotykają się wszyscy na Klikuszówce

Na pytanie co jest powodem przedłużenia robót burmistrz powiedział:

Grzegorz Watycha: To nie jest przedłużenie, tylko zintensyfikowanie na tym odcinku prac, żeby je szybciej skończyć, bo ten ruch mógłby być wahadłowo puszczany, ale wtedy te prace byłyby wydłużone. Na ten front robót została taka decyzja przez wykonawcę podjęta, żeby prace zintensyfikować, skrócić czas utrudnień, ale niestety kosztem całkowitego zamknięcia drogi. Wykonawca zaproponował takie rozwiązanie. Na ten temat jeszcze raz z wydziałem inwestycji będę rozmawiał.

Czytaj także:

REKLAMA