Rykowisko w Tatrach
A w Tatrach dość niepokojące odgłosy. Mówi Jarosław Rabiasz z Tatrzańskiego Parku Narodowego:
Radio Alex: Co tak ryczy teraz w Tatrach?
Jarosław Rabiasz: Teraz ryczą jelenie. Rozpoczęło się rykowisko. Możemy spotkać na szlaku ryczące jelenie.
Radio Alex: Ale właściwie dlaczego ryczy?
Jarosław Rabiasz: Jest to okres rui. Samce nawołują nawzajem siebie, odstraszają konkurentów i starają się zwabić samice do siebie.
Radio Alex: Ale turyści się boją.
Jarosław Rabiasz: Tak, turyści się boją, ponieważ bardzo często ten ryk jelenia biorą za ryk niedźwiedzia. Niedźwiedzie tak nigdy nie ryczą. W ogóle niedźwiedzie nie ryczą.
Radio Alex: Czyli jak coś ryczy, to nie należy się tego tak bardzo bać?
Jarosław Rabiasz: W żadnym wypadku. Zwłaszcza jak to jest w nocy, po zmierzchu. Przy zimnej pogodzie szczególnie, to na pewno będą jelenie.
Radio Alex: A jak długo trwa takie rykowisko w Tatrach?
Jarosław Rabiasz: U nas zaczyna się z reguły z początkiem września, czasem z końcem sierpnia i trwa tak do listopada, czasami zachodzi w pierwszą dekadę listopada. Największe nasilenie jest pod koniec września, z początkiem października.
Radio Alex: Kiedy w takim razie najłatwiej jest usłyszeć takie ryczące jelenie?
Jarosław Rabiasz: Właściwie tak jak mówiłem pod koniec września, z początkiem października, bo wtedy najintensywniej one ryczą i przy chłodnej, nawet mroźnej pogodzie, i oczywiście po zmierzchu.
Radio Alex: Czyli raczej wieczorem albo w nocy?
Jarosław Rabiasz: Wieczorem, w nocy mniej.
Z Jarosławem Rabiaszem rozmawiał Maciej Pałahicki.
Czytaj także: