Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Święta na Podhalu: rezerwacje i atrakcje dla gości także z krajów arabskich

Święta na Podhalu - jakie będą w tym roku? Z Karolem Wagnerem z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej, rozmawiamy o ilości rezerwacji na Wielkanoc, o atrakcjach szykowanych dla turystów z kraju, ale nie tylko.

Święta na Podhalu
Fot. Radio Alex

Szacowany czas czytania: 05:29

Święta na Podhalu – jakie będą?

Muzułmanie zakończyli Ramadan – czyli miesiąc, w którym wierni przestrzegają ścisłego postu od świtu do zachodu słońca, powstrzymując się od spożywania jedzenia, picia. Na Krupówkach znów pojawiły się całe rodziny arabskie. Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej przestrzega jednak przed wyciąganiem pochopnych wniosków:

Karol Wagner: Faktycznie widzimy bardzo dużo arabskich turystów w tej przestrzeni publicznej, głównie na ulicy Krupówki, ale że widzimy ich bardzo dużo, bo jest bardzo mało Polaków. Już za dosłownie kilkanaście dób znikną, absolutnie nie tylko dlatego, że zalejemy ich tłokiem polskich gości przyjeżdżających na Wielkanoc, ale też dlatego, że wtedy właśnie ich nie będzie. Skądinąd widzimy, że ilość rezerwacji arabskich turystów na sezon 2025 jest już na dziś kilkanaście procent większa od zeszłego roku o tej porze. Te kilkanaście procent wzrostu tego segmentu naszych gości wskazuje na to, że będzie kilkuprocentowy wzrost ich ogółem przez cały sezon, bo prawdopodobnie takim echem to wybrzmi.

Zimą na Podhalu pojawiło się wielu gości z półwyspu arabskiego, ale były to raczej przyjazdy okazjonalne.

Karol Wagner: Natomiast nie obserwowaliśmy tych gości na Podhalu, oni zostawali w Krakowie i w tych aglomeracjach miejskich, do nas przyjeżdżali tylko zobaczyć śnieg, porzucać się ewentualnie śnieżkami, tudzież spróbować dla dowcipu pierwszy raz w życiu nart, co było czytelne w okresie zimowym, ale właściwie bez noclegów. Od dwóch tygodni mamy tych gości z noclegami. Mamy też tych gości, którzy są zmotoryzowani i przyjechali na kołach, bo mamy przecież tą piękną ich tradycję tych rajdów zabytkowymi samochodami i ci goście już też są, ale ciągle mimo tych czytelnych wzrostów nie będzie to zalanie Podhala tymi gośćmi, to będzie ciągle w granicach 5-7 % wszystkich gości, którzy do nas docierają.

Jak mówi Karol Wagner z TID na Podhalu możemy spodziewać kilkudziesięciu tysięcy gości arabskich:

Karol Wagner: Bezwzględnie ilość gości z Półwyspu Arabskiego liczymy w dziesiątkach tysięcy (…)

Radio Alex: I jeszcze targi w Dubaju się zapowiadają, więc niewykluczone, że będzie ich jeszcze więcej…

Karol Wagner: Targi mają to do siebie, że skutkują pewną inercją. W związku z tym te targi, które teraz mają się odbyć, które faktycznie są postrzegane przez wielu z naszych inwestorów i operatorów turystycznych za możliwość nawiązania kolejnych relacji, one swoim sukcesem obrodzą prawdopodobnie dopiero jesienią, a tak naprawdę w roku 2026, bo zwyczajowo na targach dobija się kontraktów na kolejny rok.

Goście z krajów arabskich raczej świąt wielkanocnych nie będą spędzać pod Giewontem. Powodem są nie tylko kwestie religijne, ale i finansowe.

Karol Wagner: Kalendarz świąt muzułmańskich jest radykalnie odmienny od naszego, katolickiego i faktycznie nie tylko będzie ich mniej za kilkanaście dób, dlatego, że nadpisze ich ilość gości z Polski, natomiast po prostu nie będzie ich w ten weekend zbyt wielu z powodów ekonomicznych także. Obserwują krzywą i zmiany cen na Podhalu i widzą akurat, że nagle dla nich z niewiadomych dla nich przyczyn, bo przecież nie rozumieją tej różnicy w wierze i w kulturze, weekend jest droższy, no to po co przyjeżdża na droższy weekend, bo nawet przy ich budżecie jednak rozsądek pozostaje. Przyjeżdżają teraz i przyjadą później i potem ich chwilę nie będzie, bo majówka też z kolei rządzi się swoimi prawami i po majówce ruszy już ten prawdziwy ruch, o którym znowu media wszystkie będą mówiły, że nie wiadomo ilu ich jest, a my wiemy, że będzie około 5 %.

Jak zapowiadają się święta wielkanocne w kontekście rezerwacji? Na tydzień przed świętami obłożenie było na poziomie 60 procent

Karol Wagner: Z początku tego tygodnia mamy dane 65+ stabilnych, zapłaconych rezerwacji, co trzeba odczytywać jako sukces, ponieważ my na Podhalu wiemy, że Wielkanoc nie jest u nas tym najbardziej kumulacyjnym okresem i najbardziej pikowym szczytem sezonu, nie da się porównać do Bożego Narodzenia. Także te 65+ udowodnione z rynku jest absolutnym sukcesem i właściwie wszyscy jak jeden mąż mówią, że niespodziewanie dobre święta. Poszukiwane są oczywiście wspólne śniadania, co jest standardem, wspólne malowanie jajek czy to, co święci triumfy od paru lat, to przejazd fasiągami, czyli tymi wozami konnymi na święcenie pokarmów. I poszukiwane też są takie bardziej pogańskie tradycje wielkanocne, czyli na przykład Lany Poniedziałek i obiekty, które w tym dniu robią na przykład olimpiady na basenie czy różne inne alternatywy w wewnętrznych swoich strefach, bardzo cieszą się dużym zainteresowaniem.

Co hotele i pensjonaty przygotowują dla gości na święta?

Karol Wagner: Poszukiwane są coraz to nowe rozwiązania, szczególnie, że niezbędny jest eklektyzm. To jest klucz do sukcesu sprzedawania świąt w roku 2025 – połączenia tradycji katolickich niezbędnych i nieodzownych w naszym społeczeństwie, jednak z jakimiś takimi trendami popkulturowymi, łatwym do zaadoptowania. Malowanie jajek może odbywać się różnymi technikami – mamy malowanie jajek przy pomocy robotów zbudowanych z bardzo popularnej marki klocków. Stosujemy sztuczną inteligencję do kreowania kolorowanek dla dzieci – także tego typu implementacje najnowocześniejszych rozwiązań w tych warsztatach, powiedzmy ogólnoplastycznych w ramach świąt Wielkiej Nocy mają zastosowanie, ale oczywiście także takie zabawy zupełnie klasyczne, jak ten przykładowy pistolecik z wodą. Ale żeby on nie był takim pospolitym jak do tej pory laniem z hydrantu, tylko żeby miało formę fajnej animacji basenowej w tych obiektach, które mają do tego możliwość. Jest popularny, jest przewagą konkurencyjną i te obiekty, które tego typu rzeczy proponują, faktycznie sprzedają się lepiej.

Z Karolem Wagnerem z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej rozmawiał Maciej Pałahicki.

Czytaj także:

REKLAMA