Ucieczka przed niedźwiedziem w dolinie Jaworzynki
Idziecie w góry? Oprócz uwagi na szlakach zachowajcie ostrożność, bo są miejsca, gdzie przy ścieżkach turystycznych pasą się … np. niedźwiedzie. Oto jak takie spotkanie zrelacjonował nam pan Maciej, który miał wątpliwą przyjemność stanięcia oko w oko z tym naszym największym drapieżcą w tatrzańskiej Dolinie Jaworzynki:
Sam fakt, że on stanął na łapach, zaczął pochrząkiwać i biec za nami. Przebiegliśmy 100 metrów, myśleliśmy, że on da za wygraną, on leciał dalej do góry, później kolejne 100 metrów i tak do tej ławy. Jest taka ława, jak się schodzi do Jaworzynki, tam zebraliśmy się całą grupą 12 osób przy tej ławie, to widzieliśmy jeszcze go z oddali, tak mniej więcej z odległości stu metrów, widzieliśmy, że on tam cały czas po prostu na nas czeka i chyba właśnie jak już wyczuł dużą grupę, dużo zapachów, to się wycofał.
Tak właśnie turysta zrelacjonował Maćkowi Pałahickiemu spotkanie z niedźwiedziem. Jak ostrzegają pracownicy parków narodowych, drapieżnika można spotkać nie tylko w Tatrach, ale i na szlakach wszystkich gór naszego regionu.
Czytaj także: