Tatrzański Park Narodowy stawia wymagania firmom transportowym
Busy spełniające wymagania Euro 6, kierowcy przeszkoleni w obsłudze turystów i GPSy zamontowane w samochodach. Takie wymagania stawia Tatrzański Park Narodowy firmom transportowym, które kursują na trasie do Palenicy Białczańskiej:
Szymon Ziobrowski: Wydaję mi się, że w tym, co robimy nie ma nic nadzwyczajnego, że jest to standard, który powinien obowiązywać, jeżeli chodzi o środowisko, ochronę przyrody, że na Podhalu, na którym przyjmujemy wiele milionów turystów, jeżeli chodzi o ekologię, powinniśmy być wzorem. Chcę, żeby to nie było odebrane jako nasza walka z konkretnymi przewoźnikami. My działamy na rzecz środowiska i turysty.
Właściciele firm transportowych twierdzą, że te wymogi powinny dotyczyć wszystkich użytkowników.
Grupy przyjeżdżające z Polski, które zamieszkują w Zakopanem czy w okolicznych wioskach nie zajmują, nie wjeżdżają do Tatrzańskiego Parku Narodowego. Dlaczego się tyczy wyłącznie grupy, która obsługuje linię regularną do Morskiego Oka? Nikogo poza tym więcej.
Jeżeli to będzie dotyczyło wszystkich autobusów – jak najbardziej jestem za
Wielu z nich nie stać na zakup nowszego – 8-6 letniego auta:
Radio Alex: Pani bus ma ile lat?
Z 20. Nie jesteśmy w stanie zainwestować, bo dzisiaj zainwestuję 100 tysięcy, wezmę kredyt i co potem?
Oburza ich propozycja szkolenia w zakresie obsługi turystów:
To jest dla nas policzek, takie szkolenie. Wiemy doskonale, jak zadbać o klienta.
Radio Alex: Takie szkolenie nie byłoby potrzebne.
Myślę, że wewnętrznie w firmie takie szkolenia są organizowane. Kierowcy są przeszkoleni, ponieważ nie mieliby możliwości pracowania w danej firmie.
Wymogi określone przez TPN są warunkiem podpisania umowy na korzystanie z przystanku i miejsc postojowych na Palenicy Białczańskiej. Rozmowy trwają. Z Szymonem Ziobrowskim dyr. TPN i właścicielami firm przewozowych na trasie Zakopane Palenica Białczańska rozmawiała Beata Denis-Jastrzębska.
Czytaj także: