Tłumy na szlakach, ścieżkach rowerowych i w Zakopanem

Szacowany czas czytania: 01:29
Tłumy na szlakach
W drugi weekend września przez Podhale przewinęły się tłumy. Oczywiście najbardziej oblężone były tatrzańskie szlaki. Zarówno po polskiej jak i słowackiej stronie, żeby wejść na Rysy, trzeba było odstać swoje w olbrzymiej kolejce.
Długie ogonki ustawiały się również po bilety do Tatrzańskiego Parku Narodowego. Przez zatłoczone Krupówki ciężko było się przecisnąć, a w restauracjach brakowało miejsc. Tłok panował nawet na trasach rowerowych. Taki najazd turystów zaskoczył mieszkańców , ale i samych gości. Nie spodziewali się, że będą musieli stać w korkach czy kolejkach do sklepów, tak jak to było w wakacje. Wszystkiemu winna piękna pogoda.
Posłuchajcie, co mówią rowerzyści, pani sprzedająca pamiątki oraz turyści stojący w kolejce po bilety do TPN:
Kolejka na Rysy
Jak chcesz odpocząć w ciszy i spokoju – mówili – to jedź w Tatry we wrześniu. Jednak już od jakiegoś czasu, jak zauważa Maja Sindalska , przewodniczka tatrzańska z portalu Aktualne Warunki w Górach, właśnie o tej porze, zwłaszcza jeśli dopisuje pogoda turystów jest więcej niż w wakacje. Oblężone są tatrzańskie szlaki. Czasami, zwłaszcza na podejściu do ubezpieczonych łańcuchami miejsc trzeba czekać nawet kilka godzin.
Zobaczcie jak turyści rozładowali nastrój w kolejce, która ciągnęła się od Żabich Stawów do pierwszych łańcuchów w minioną sobotę.
Źródło filmu: facebook.com/warunki