To już ostatnie krople deszczu, uspokaja synoptyk Paweł Parzuchowski

Szacowany czas czytania: 01:33
To już ostatnie krople deszczu, przynajmniej na Podhalu, uspokaja nasz dyżurny synoptyk
Paweł Parzuchowski zapowiada w weekend piękną prawie letnią pogodę:
Paweł Parzuchowski: Ta strefa intensywnych opadów, która jeszcze się w poniedziałek w godzinach przedpołudniowych utrzymuje, już po południu odejdzie na zachód. I tak naprawdę sytuacja się znacznie unormuje, uspokoi. Możemy tutaj naprawdę być spokojni.
Radio Alex: Będą jeszcze jakieś opady w ciągu tygodnia?
Paweł Parzuchowski: Jak ta strefa opadów sobie odejdzie, w poniedziałek, wtorek i środę lokalnie mogą zdarzać się jakieś przelotne opady deszczu czy mżawki, natomiast nie powinny przekroczyć 10 mm. To są już nieduże sumy. Być może lokalnie nawet pojawią się jakieś burze, ale to jest bardzo niewielkie ryzyko. Możemy być spokojni, tym bardziej, że od czwartku już co najmniej do niedzieli, poniedziałku czeka nas zdecydowane uspokojenie, spora ilość słońca i coraz wyższa temperatura.
W Zakopanem już około 20 stopni. W niższych częściach Podhala nocami musimy liczyć się z występowaniem takich już prawie jesiennych mgieł, w kotlinie nowatorskiej zwłaszcza one będą nam towarzyszyć. Noce będą dosyć rześkie, powiedzmy poniżej 10 stopni. Natomiast jeżeli już w ciągu dnia słońce rozproszy te mgły, to również tam czekają nas piękne, późno letnie dni. Temperatura tam będzie przekraczać 20 stopni, więc wytrzymajmy jeszcze dzisiejszy poniedziałek, wtorek, środa jeszcze być może lokalnie jakieś opady się będą pojawiać, natomiast będzie też pojawiało się słońce. Od czwartku już wszystko na to wskazuje, że czeka nas bardzo spokojny, przyjemny czas.
Nad Sudetami spadło aż 500 litrów deszczu. W Tatrach opady były zdecydowanie mniejsze i rozłożyły się na kilka dni, choć i tak przekroczyły już średnią wrześniową opadów.