TOPR podsumowuje pierwszy weekend ferii [WIDEO]
Pierwszy weekend zimowych ferii za nami. Piątek i sobota były w Tatrach w miarę spokojnie, w niedzielę interwencji było więcej - słyszymy od ratowników TOPR.

Szacowany czas czytania: 01:20
Mówi Piotr Konopka ratownik dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego:
Piotr Konopka: Zaczęło się spokojnie, a teraz oczywiście karuzela przyspiesza i prawdopod0obnie wiąże się to z większą ilość ludzi. W Tatrach Słowackich pomagaliśmy słowackim kolegom na ich prośbę, ściągaliśmy turystę spod Małego Durnego Szczytu przy pomocy naszego śmigłowca toprowskiego. Ratowaliśmy dziecko, które wypadło z wyciągu na Kotelnicy Białczańskiej.
Najpoważniejszą akcję, TOPR prowadził wczoraj w nocy. Ratownicy musieli przetransportować turystki z urazem spod wierzchołka Rysów. W akcji wzięło udział 15 ratowników. Akcja pod Rysami zakończyła się około godz. 23.
Jedna z turystek, podczas zejścia z Rysów ześlizgnęła się około 300 metrów po stromym śniegu i zatrzymała się u wylotu Rysy. Podczas upadku doznała urazu kolana, który uniemożliwił samodzielne zejście do Morskiego Oka. Ze schroniska na Rysy niezwłocznie wyruszyło 2 ratowników, natomiast z centrali samochodami do Morskiego Oka kolejnych 13 ratowników. Po dotarciu na miejsce pierwszej grupy ratowników usztywniono uszkodzoną kończynę oraz zabezpieczono termicznie turystkę, do momentu dotarcia kolejnych grup ratowników
– relacjonują ratownicy.
Kiedy na miejsce zgłoszenie dotarła druga grupa ratowników, wyposażonych w środki transportu, zapakowano turystkę do noszy i po stromych śniegach asekurując liną przetransportowano do schroniska nad Morskim Okiem, skąd samochodem przewieziono ją do zakopiańskiego szpitala.
Czytaj także: