TPN: Dlaczego nie można dokarmiać dziko żyjących zwierząt?

Szacowany czas czytania: 01:17
Czy jesteś jedną z osób, które karmiły lub dotykały młodego jelenia kręcącego się w rejonie Nosala?
Konsekwencje przyzwyczajenia dzikich zwierząt do obecności człowieka mają fatalne następstwa dla obu stron. Dotyczy to dużej grupy zwierząt, m.in. jeleni, lisów i niedźwiedzi, a także kaczek krzyżówek, orzechówek, części gatunków ptaków wróblowatych, wiewiórek.
Dlaczego nie można dokarmiać dziko żyjących zwierząt?
- Ludzie chcą karmić dzikie zwierzęta, by pomóc im zimą albo po prostu dla zabawy, na przykład by zrobić sobie zdjęcie z jeleniem obok lub ptakiem na dłoni.
- Karmiąc dzikie zwierzę, nie pomagamy mu, a szkodzimy. Zwierzęta tracą umiejętność poszukiwania naturalnego pokarmu, nie potrafią szukać bezpiecznych miejsc, gdzie nie grozi im atak drapieżników, stają się też łatwym celem kłusowników.
- Dokarmiając zwierzęta, zazwyczaj błędnie zakładamy, że jedzą one to co ludzie. Skutkiem niewłaściwego dokarmiania jest pogorszenie zdrowia. Zwierzęta słabną, źle znoszą trudne warunki klimatyczne, mogą chorować, a regularnie dokarmiane przestają się bać ludzi i coraz natarczywiej domagają się jedzenia od spotkanych osób.
Jeleń, którego zdjęcia krążą na wielu grupach, jest pod obserwacją Straży Parku. Jeśli spotkacie go na swojej drodze – nie podchodźcie, na zaczepiajcie, nie dotykajcie, nie dokarmiajcie. Spokojnym krokiem odejdźcie od niego, nawet jeśli kieruje się w waszą stronę. Może zareagować w sposób nieprzewidziany, może być agresywny.
To dzikie zwierzę, nie maskotka do wspólnych zdjęć
Czytaj także: