Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Tragedia w Słowackich Tatrach. Dwie osoby poniosły śmierć na miejscu [AKTUALIZACJA]

 
Fot. hzs.sk

Szacowany czas czytania: 02:45

Tragedia w Słowackich Tatrach

Horská záchranná služba potwierdziła, że we wczorajszej lawinie błotnej w Dolinie Mąkowej zginęły dwie turystki z Czech i Słowacji. Wcześniej słowackie media podawały, że wśród ofiar śmiertelnych jest także Polka. Te informacje jednak się nie potwierdziły.

Wczoraj spowodowana oberwaniem chmury lawina błotno-kamienna uderzyła w drewniany schron na szlaku, w którym schroniło się kilkunastu turystów. Dwie osoby poniosły śmierć na miejscu.

Fot. hzs.sk

Komunikat HZS:

11 lipca 2024 r. po południu słowaccy turyści przebywający w Dolinie Monkovej skontaktowali się z HZS. Podczas silnej burzy, która przetoczyła się przez okolicę, na schron zeszła błotna lawina. W tym czasie znajdowało się pod nim kilku turystów, którzy ukrywali się tam przed burzą. Niestety, dwóch turystów odniosło śmiertelne obrażenia, czterech zostało rannych, a pozostali nie odnieśli obrażeń lub odnieśli jedynie niewielkie, powierzchowne obrażenia. Ratownicy HZS ze Starego Smokowca udali się na miejsce drogą lądową, a jednocześnie o współpracę poproszono załogę VZZS z Popradu oraz z Żyliny i Bańskiej Bystrzycy. Na pomoc wysłali także ratownicy HZS z Tatr Niskich z dwoma przewodnikami psów i kamerą szczelinową do przeszukiwania ruin. Ze względu na wezbrany potok, błotnisty teren i powalone drzewa, dotarcie na miejsce drogą lądową było problematyczne, a ze względu na burzę do akcji zaangażowano jedynie załogę Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Popradu. Ratownicy HZS byli stopniowo przerzucani na miejsce za pomocą śmigłowca. Po opatrzeniu wszystkich rannych stopniowo ewakuowano drogą powietrzną z pola i przekazywano wezwanym załogom RZP w Ždiarze w celu transportu do szpitala. Następnie przeprowadzono ewakuację powietrzną części turystów do ujścia Monkowej Doliny. Pozostali turyści są sprowadzani w dół doliny przez ratowników HZS. Ciała zmarłych we współpracy z załogą polskiego śmigłowca TOPR przewieziono na boisko piłkarskie w Ždiarze.

W trakcie trwającej akcji ratunkowej kolejna prośba o pomoc napłynęła z miejscowości Široké sedlo, gdzie znajdował się czeski turysta z kontuzją kostki. W jego przypadku o współpracę poproszono także VZZS z Popradu. Rannego mężczyznę przewieziono drogą lotniczą do ujścia doliny, skąd na własną prośbę kontynuował podróż samodzielnie.

Wcześniej pisaliśmy:

Błotna lawina zabiła w Słowackich Tatrach dwie osoby

Do nieszczęścia doszło w trakcie potężnej ulewy, która przeszła nad Tatrami Bielskimi. W drewnianym schronie przy szlaku w Dolinie Monkowej przed deszczem skryło się kilkunastu turystów. W pewnym momencie na schron spadła lawina błota, wody i kamieni.

Według pierwszych informacji słowackich służb ratunkowych uwięzionych zostało 16 osób. Dwie z tych osób zginęły – to według mediów młode kobiety ze Słowacji i z Polski. Cztery osoby zostały ranne i przetransportowane śmigłowcami do szpitala. Pozostałe osoby zostały uwolnione przez ratowników. Szlak w Dolinie Monkowej został zamknięty.

Na razie słowackie służby oficjalnie nie potwierdziły liczby ofiar tej górskiej tragedii.

Czytaj także:

REKLAMA