Tragiczny finał wyprawy w Tatrach. Wzmożona aktywność ratowników
W ciągu ostatnich dni w górach doszło do serii wypadków, z których jeden zakończył się tragicznie. Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (TOPR) nieustannie interweniują, pomagając turystom w trudnych sytuacjach.

Szacowany czas czytania: 01:12
Wczoraj, pod Babią Górą, doszło do nagłego zachorowania pracownika Babiogórskiego Parku Narodowego. Na miejsce natychmiast wezwano ratowników, którzy przetransportowali poszkodowanego śmigłowcem do szpitala w Zakopanem. Tego samego dnia, w Tatrach, odnotowano również smutne wydarzenie – ratownicy odnaleźli ciało turysty, który zginął w górach. Został on znaleziony przez pracownika Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Dzisiejszy dzień przyniósł kolejne wyzwania dla ratowników TOPR. Pierwsza z dzisiejszych akcji ratunkowych zakończyła się tragicznie. Turystka, wędrująca po Rysach, zginęła po upadku spod wierzchołka. Na szlaku panują bardzo trudne warunki – zalega twardy, zlodowaciały śnieg, a skały są oblodzone, co znacznie zwiększa ryzyko niekontrolowanego poślizgnięcia.
W drugiej z dzisiejszych akcji ratownicy pospieszyli z pomocą dwójce turystów z Hiszpanii, którzy doznali wychłodzenia w rejonie Szpiglasowej Przełęczy. Na szczęście, w tym przypadku udało się uniknąć tragicznych konsekwencji.
W związku z obecnymi warunkami w tatrzańskich szczytach, ratownicy apelują do wszystkich planujących górskie wyprawy o zachowanie szczególnej ostrożności. W wielu miejscach w wyższych partiach Tatr nadal zalega twardy, zlodowaciały śnieg, stwarzający duże ryzyko wypadku. Podkreślają również konieczność posiadania odpowiedniego sprzętu oraz planowania tras zgodnie z aktualnymi warunkami pogodowymi.
Czytaj także: